Wniosek o odwołanie Michała Chyczewskiego leży na biurku premiera
Zbyt niskie kompetencje, próba obsadzania stanowisk w spółkach skarbu znajomymi — rynek huczy o powodach wniosku ministra skarbu.
Michał Chyczewski, wiceminister skarbu odpowiedzialny za sektor finansowy, ma zostać odwołany. Nasze źródła twierdzą, że wniosek w tej sprawie trafił już do premiera Donalda Tuska. Udało nam się oficjalnie potwierdzić tę informację.
— Rzeczywiście wniosek o odwołanie Michała Chyczewskiego trafił do Kancelarii Premiera — przyznaje Maciej Wewiór, rzecznik MSP.
Decyzja premiera o dymisji Chyczewskiego miała zapaść "na 90 proc.". Do momentu zamknięcia tego wydania "PB" nie było oficjalnej informacji w tej sprawie.
— Pismo zostało wysłane w piątek. Decyzja miała zapaść do końca marca, ale z tego, co wiem, na wniosku nie ma jeszcze podpisu premiera — twierdzi nasz rozmówca związany z resortem skarbu.
— To raczej kwestia godzin niż dni — usłyszeliśmy wczoraj po południu od innego z naszych informatorów.
Wniosek Aleksandra Grada nie jest niespodzianką dla osób znających jego relacje z Michałem Chyczewskim. Tajemnicą poliszynela jest, że to już druga próba odwołania wiceministra. Pierwsza — w połowie grudnia — zakończyła się fiaskiem. Nasze źródła twierdzą, że w ostatniej chwili wiceministra wybronił jeden z prominentnych polityków Platformy Obywatelskiej. Jak ustaliliśmy, Aleksander Grad miał zastrzeżenia do przygotowania merytorycznego Michała Chyczewskiego. Za decyzją ministra przemawiały również podobno argumenty "natury ludzkiej". O młodym wiceministrze mówiono, że woda sodowa uderzyła mu do głowy. Miał podobno kiepskie relacje ze współpracownikami Grada, w tym z innymi wiceministrami.
— Współpraca układała się świetnie, decyzja o odejściu jest związana z moimi planami zawodowymi i przynajmniej od dwóch miesięcy była uzgadniana z ministrem Gradem — mówi Michał Chyczewski.
O swoich planach zawodowych nie chciał mówić.
Nasi informatorzy twierdzą też, że minister Chyczewski miał wpływać na obsadę stanowisk w spółkach skarbu. W tym kontekście wymieniane są m. in.: Totalizator Sportowy i grupa PKO BP.
Oficjalny komentarz jest znacznie bardziej wygła- dzony.
— Michał Chyczewski ma inne plany na przyszłość. Jego odejście zostało uzgodnione z ministrem Gradem — twierdzi Maciej Wewiór.
Na miejsce Chyczewskiego premier ma powołać Adama Oleszkiewicza, podsekretarza stanu w Kancelarii Premiera.




