PAP: Ministerstwo Skarbu Państwa zaprzecza, by ostatnio prowadzone były jakiekolwiek rozmowy z rosyjskim koncernem Łukoil w sprawie dzierżawy przez Łukoil rafinerii w Gdańsku - poinformował we wtorek PAP rzecznik resortu, Janusz Kwiatkowski.
We wtorek na portalu internetowym "Gazety Wyborczej" pojawiła się informacja, że "fiaskiem zakończyły się rozmowy Łukoila z polskim rządem w sprawie dzierżawy przez rosyjski koncern rafinerii w Gdańsku".
Poinformował o tym portal internetowy "gazeta.ru", powołując się na źródła w rosyjskim koncernie.
"O żadnych rozmowach nie słyszałem. To jest jakieś nieporozumienie" - powiedział Kwiatkowski. "Nikt nigdy nie wystawiał Rafinerii Gdańskiej do dzierżawy, ani żadnego przetargu dotyczącego dzierżawy" - zapewnił.
W lipcu ubiegłego roku został unieważniony przetarg na sprzedaż 75 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej. Według Kwiatkowskiego, od tamtej pory nie było żadnych rozmów z Łukoilem.
30 stycznia 2004 roku rosyjski Łukoil poinformował, że zamierza wynająć Rafinerię Gdańską i prowadzi negocjacje w tej sprawie. Koncern chciał w ten sposób zwiększyć możliwości dostaw benzyny dla swoich stacji w USA.
Przedstawiciele Grupy Lotos odmówili wówczas skomentowania doniesień Łukoila w tej sprawie.
"Jest to jednostronne oświadczenie Łukoila i nie komentujemy tej sprawy" - powiedział wówczas rzecznik prasowy Grupy Lotos, Marcin Zachowicz.
Również we wtorek Zachowicz odmówił komentarza w rozmowie z PAP.




