"Na dzisiaj SP nie zamierza sprzedać akcji Lotosu, które obejmie po podwyższeniu kapitału w zamian za aport w postaci akcji Petrobaltiku" powiedział Żuk dziennikarzom w kuluarach konferencji Nafta/Chemia 2008 zorganizowana przez "Nowy Przemysł". Dodał, że obecnie, po przecenie akcji Lotosu na giełdzie, byłby to ruch nieracjonalny.
Żuk spodziewa się, że nadzwyczajne walne zgromadzenie Grupy Lotos w sprawie podwyższenia kapitału tej spółki może zostać zwołane jeszcze przed zwyczajnym walnym zgromadzeniem (które z kolei musi rozpocząć się do 30 czerwca 2009 r.).
Wiceminister poinformował też, że tekst umowy Skarbu Państwa z Petrobaltikiem, dotyczący wyceny walorów tej spółki, został wynegocjowany i czeka na akceptację działu prawnego MSP.
Żuk zaznaczył, że będzie przeprowadzona jedna, wspólna wycena, sfinansowana przez Petrobaltic. "Jeśli podpiszemy porozumienie w tej sprawie teraz, to na koniec pierwszego kwartału powinniśmy mieć gotową wycenę" - powiedział.
Według przedstawianych wiosną planów, MSP liczyło, że jeszcze w tym roku uda się wnieść akcje Petrobaltiku do Grupy Lotos i sprzedać walory Lotosu po emisji akcji przeznaczonych na pokrycie tego aportu, utrzymując udział Skarbu Państwa na obecnym poziomie. Sprzedaż tych dodatkowych akcji Lotosu miała nastąpić wkrótce po aporcie.
Obecnie Skarb Państwa posiada - pośrednio i bezpośrednio - 58,84% akcji Grupy Lotos. Po operacji wniesienia Petrobaltiku SP obejmie nowe akcje, dzięki czemu jego udział wzrośnie. Następnie sprzeda taką część pakietu akcji Lotosu, by powrócić do obecnego poziomu udziałów w spółce.
Przyjęty na początku lutego 2007 roku rządowy dokument "Polityka Rządu RP dla przemysłu naftowego w Polsce" przewiduje m.in. zbycie na rzecz Grupy Lotos 30,36% akcji Petrobaltiku. W 2005 roku Grupa Lotos kupiła 69% Petrobaltiku za ok. 200 mln zł. (ISB)
maza/tom




