Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) uważa, że wskazane byłoby przeprowadzenie oferty publicznej Polskich Linii Lotniczych Lot na przełomie 2007/2008 roku, poinformował w środę wiceminister skarbu Ireneusz Dąbrowski.
„Lot nadaje się do prywatyzacji. Nie ma dramatycznie złej sytuacji” – powiedział Dąbrowski dziennikarzom w Sejmie.
Problemem Lotu jest m.in. to, że spółka rozwija się wolniej niż rynek, dodał.
„Dlatego MSP widzi konieczność dokapitalizowania Lotu poprzez GPW” – powiedział wiceminister.
Z dokumentów przygotowanych przez resort na posiedzenie sejmowej Komisji Skarbu Państwa wynika, że MSP chce przeprowadzić emisję na przełomie 2007/2008 po ostatecznym zatwierdzeniu wyników finansowych za 2006 rok.
Z dokumentu wynika też, że resort planuje, aby oferta prywatyzacyjna polegała na dopuszczeniu do publicznego obrotu istniejących akcji Lotu, na sprzedaży akcji posiadanych przez syndyka masy upadłościowej SAirLines Europe BV oraz na emisji nowych akcji tak, aby udział Skarbu Państwa w kapitale zakładowym pozostał na poziomie co najmniej 51%.
Obecnie Skarb Państwa ma 67,96% akcji Lotu, syndyk – 25,10%, a akcje pracownicze stanowią 6,94% kapitału i ogólnej liczby głosów.
MSP podało, że spodziewa się, iż wyniki Lotu za II połowę 2006 roku będą tradycyjnie lepsze niż w I połowie, gdyż działalność spółki charakteryzuje się znaczną sezonowością.
PLL Lot miały w 2005 roku 89 mln zł zysku netto wobec 18 mln zł zysku rok wcześniej. Przychody z działalności podstawowej spadły wówczas o 4,9% do 2.771,8 mln zł. Firma przewiozła w ub. roku 3,5 mln płatnych pasażerów w działalności rozkładowej. (ISB)
maza/tom