Nad byłym importerem Jaguara zbierają się czarne chmury

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2023-08-22 20:00

British Automotive Holding dostał tydzień na spłatę całości wielomilionowego zadłużenia wobec koncernu Jaguar Land Rover.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego mimo zawartego dwa lata temu porozumienia koncern Jaguar Land Rover zażądał natychmiastowej spłaty całości zadłużenia od byłego polskiego przedstawiciela
  • o jaką kwotę chodzi
  • jak do wezwania do zapłaty ustosunkował się zarząd British Automotive Holding
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Koncern Jaguar Land Rover (JLR) zażądał od kilku spółek wchodzących w skład British Automotive Holding (BAH) uregulowania całego zadłużenia — wynikającego z porozumienia z 22 października 2021 r. — w ciągu siedmiu dni. Powodem postawienia zadłużenia w stan natychmiastowej wymagalności ma być opóźnienie w spłacie raty. Przypomnijmy, że główna kwota, jaką były polski importer aut koncernu JLR musi oddać producentowi, została określona w porozumieniu sprzed dwóch lat na 33,8 mln EUR (plus odsetki). Spłata zadłużenia przez BAH (oraz jego spółkę zależną British Automotive Polska) wobec JLR miała nastąpić w ratach do 30 czerwca 2026 r. W umowie uzgodniono, że stopa odsetek za opóźnienie w spłacie wyniesie 4 proc. rocznie.

Pisma wzywające do natychmiastowej spłaty zadłużenia otrzymał od JLR sam BAH oraz kilka spółek zależnych, w tym British Automotive Polska (do grudnia 2020 r. spółka odpowiadała za import aut marek Jaguar Land Rover) oraz kilka spółek dilerskich: British Automotive Łódź, iMotors, British Automotive Gdańsk oraz British Automotive Silesia.

W piśmie zatytułowanym „Demand for repayment (acceleration notice)” JLR wzywa do natychmiastowej spłaty całego zadłużenia, w tym odsetek, w łącznej wysokości blisko 25 mln EUR.

Zdaniem zarządu BAH wezwanie do zapłaty jest niedopuszczalne i bezskuteczne w świetle art. 256 ustawy Prawo restrukturyzacyjne.

Przypomnijmy, że BAH informował niedawno o zwołaniu na 29 sierpnia 2023 r. zgromadzenia wierzycieli British Automotive Polska (BAP) w celu głosowania nad układem. Decyzja o jego zwołaniu to skutek wysłania na początku lipca do głównego wierzyciela nowej propozycji restrukturyzacji zadłużenia.

W lipcu 2023 r. BAP podjął działania mające na celu zawarcie układu z wierzycielami. Zawarł też umowę z Alerionem, doradcą restrukturyzacyjnym, i pod jego nadzorem będzie dążyć do restrukturyzacji zadłużenia. Postępowanie o zatwierdzenie układu, które zostanie przeprowadzone pod nadzorem profesjonalnego doradcy, umożliwi najefektywniejsze przeprowadzenie restrukturyzacji zadłużenia — mówili wówczas przedstawiciele spółki.

Na ustosunkowanie się do propozycji wierzyciele mają trzy miesiące, bo zgodnie z prawem tyle trwa postępowanie o zatwierdzenie układu.

W I kw. 2023 r. BAH wypracował 43,5 mln zł przychodów netto ze sprzedaży (rok wcześniej 75,3 mln), ponosząc jednocześnie 3,8 mln zł straty netto (5,2 mln zysku rok wcześniej).

Działalność grupy BAH ogranicza się obecnie do prowadzenia trzech autoryzowanych serwisów marek Jaguar i Land Rover (w Łodzi, Gdańsku i Katowicach) a także jednego salonu sprzedaży i serwisowania aut (w Warszawie). Od 2008 r. BAH jest notowany na GPW.