
W roku budżetowym 2022/2023 nadwyżka dochodów państwa nad wydatkami ma przekroczyć pułap 4,2 mld AUD (2,81 mld USD), której to wartości oczekiwano w maju.
Nadwyżka budżetowa, pierwsza w Australii od czasu, gdy światowy kryzys finansowy z 2008 r. doprowadził do poważnego załamania finansów kraju ma miejsce w okresie gdy rząd mocno ogranicza wydatki by mieć swój udział w tłumieniu inflacji.
Kasa państwa zyskuje szczególnie na silnym wzroście liczby miejsc pracy i ogromnym zyskom z wydobycia surowców. Na to nakładają się oszczędności i mniejsze wydatki państwa, które szacuje się na kwotę około 40 mld AUD.
Skarbnik kraju Jim Chalmers ostrzegł jednak, że obserwowane jest znaczące spowolnienie wzrostu gospodarczego co będzie miało w konsekwencji przełożenia na stan finansów Australii. Wraz z transferem wyższych stóp procentowych do gospodarki w kolejnych miesiącach będzie dochodzić do ograniczenia aktywności.
Skarbnik szacuje, że wzrost PKB może spowolnić do 1,5 proc. w roku podatkowym 2023/24 z 3,25 proc. w obecnym.
Tymczasem inflacja w maju znacznie osłabła i okazała się niższa niż zakładali ekonomiści. Jej roczne tempo wzrostu w przypadku cen konsumpcyjnych wyhamowało do 5,6 proc. z 6,8 proc. w kwietniu. Bank Rezerw Australii prognozuje jednak mimo to, że inflacja powróci do górnej granicy celu inflacyjnego dopiero za dwa lata.