Należy pomóc małym firmom

MADS BRANDSTRUP „Børsen”
opublikowano: 13-05-2014, 00:00

Małe i średnie przedsiębiorstwa są kręgosłupem gospodarki Europy. Dlatego musimy je wesprzeć — mówi kandydat socjaldemokratów na szefa Komisji Europejskiej

MARTIN SCHULZ PRZEWODNICZĄCY PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO

None
None

Podczas ostatniej wizyty w Grecji Martin Schulz, przewodniczący Parlamentu Europejskiego, dowiedział się, jak bardzo małe i średnie firmy zmagają się z brakiem gotówki. W greckiej izbie gospodarczej pokazano mu listę, którą określa się jako setki małych i średnich potencjalnych inwestorów.

— Ze względu na wydarzenia w Egipcie i Turcji Grecja miała najlepszy sezon turystyczny od lat. Aby utrzymać turystów, musi teraz inwestować w hotele, usługi i transport pomiędzy wyspami — mówi Martin Schulz, kandydat na szefa Komisji Europejskiej z ramienia Partii Europejskich Socjalistów. Jednak do tych inwestycji prawdopodobnie nie dojdzie.

— Małe i średnie przedsiębiorstwa chcą inwestować w poprawę usług i infrastruktury, dzięki czemu stworzyłyby miejsca pracy, ale nie dostają kredytów. Osłabione banki nie pożyczają pieniędzy, a zagraniczne nie wchodzą do Grecji — twierdzi Martin Schulz. Dlatego proponuje wyciągnięcie pomocnej dłoni do mniejszych firm, oczywiście pod warunkiem, że stworzą miejsca pracy.

— Wszystkie małe i średnie przedsiębiorstwa, które inwestują i zatrudniają młodych ludzi, powinny zostać zwolnione z wszelkich obciążeń — uważa Martin Schulz. Jest otwarty na propozycje, przede wszystkim dla start-upów i firm działających na rynku cyfrowym.

— Przywileje w oprocentowaniu, dłuższy okres kredytowania, czasowe zwolnieniez obciążeń administracyjnych czy podatków — te instrumenty musimy przedyskutować — zaznacza Martin Schulz.

Potrzebna gotówka...

Inicjatywy te nie rozwiążą jednak fundamentalnego problemu, jakim jest brak dostępu do gotówki. Kwietniowe badanie Europejskiego Banku Centralnego dotyczące pożyczek pokazuje, że wymogi dla małych i średnich przedsiębiorstw nadal są ostre. Zdaniem Martina Schulza, jest „absolutnie nie do zaakceptowania”, by banki trzymały kurczowo pieniądze podatników, które wielu z nich ocaliły, zamiast pozwolić, by ten kapitał zaczął pracować w realnej gospodarce. Dlatego UE musi stworzyć alternatywę.

— Proponuję wykorzystać obecną zdolność pożyczkową Europejskiego Banku Inwestycyjnego i w połączeniu z funduszami strukturalnymi stworzyć bank rozwojowy dla małych i średnich przedsiębiorstw — mówi Martin Schulz. I to powinno być jedną z pierwszych odpowiedzi przyszłej Komisji Europejskiej na kryzys kredytowy. Proponuje też nowe podejście do całego reżimu konsolidacji budżetowej i fiskalnej, mające na celu wzmocnienie finansów publicznych.

— Konsolidacja fiskalna miała spowodować powrót inwestorów, ale tak się nie stało, a na pewno nie w krajach dotkniętych kryzysem — twierdzi Martin Schulz. Podkreśla, że nie proponuje odejścia od regulacji budżetowych traktatu z Maastricht.

— Nie ma mowy o negocjowaniu traktatu czy progu 3 proc., ale można negocjować ramy czasowe i interpretacje, co jest inwestycją w przyszłość, a co jest zadłużaniem budżetu — mówi Martin Schulz.

...i polityka podatkowa

Sugeruje otwarcie nowego rozdziału w unijnym Pakcie Stabilności i Wzrostu.

— Pakt ma w nazwie wzrost i stabilność, ale mówimy wyłącznie o stabilności. Musimy zacząć rozmawiać o wzroście, a gdy mówimy o wzroście, musimy mówić o przychodach budżetów publicznych. Nigdy nie utrzymamy budżetów wyłącznie jednostronnymi cięciami, bez wzrostu czy przychodów — twierdzi Martin Schulz. Zwraca także uwagą na wspólną europejską politykę podatkową, która powinna zwalczać unikanie płacenia podatków.

— Proponuję, by kraj, w którym generowany jest zysk, był krajem, w którym płacony jest podatek. Trzeba płacić podatki w swoim kraju. Międzynarodowe koncerny mają olbrzymie zyski, ale podatków nie płacą — mówi Martin Schulz.

Badania wskazują, że przez unikanie podatków każdego roku w UE przepadają 2 bln EUR. Choć to potencjał olbrzymi, wspólna polityka podatkowa, jego zdaniem, nie pojawi się szybko. To, co natomiast pojawi się szybko, to cele energetyczne dla UE do 2030 r. zaproponowane przez Komisję Europejską. Mimo że są mocno krytykowane za osłabienie konkurencyjności europejskiego przemysłu, Martin Schulz nie zgadza się z tym zarzutem.

— Jeśli zainwestujemy w prace badawczo-rozwojowe nad wydajnością energetyczną i stworzymy potrzebne produkty, stanie się to kolejnym impulsem wzrostu dla europejskiego przemysłu — uważa Martin Schulz.

Martin Schulz

Urodzony 20 grudnia 1955 r. w Hehlrath w Niemczech Od 1975 r. członek Socjaldemokratycznej Partii Niemiec od 1975 r. Od 1977 r. współpracował z różnymi księgarniami W latach 1982-94 właściciel księgarni W latach 1987-98 burmistrz Würselen Od 1994 r. członek Parlamentu Europejskiego Od 2012 r. przewodniczący Parlamentu Europejskiego

Siła grupy

Siedem gazet ekonomicznych należących do grupy Bonnier: „Aripaev” (Estonia), „Børsen” (Dania), „Dagens Industri” (Szwecja), „Finance” (Słowenia), „Kauppalehti” (Finlandia), „Verslo Zinios” (Litwa) oraz „Puls Biznesu” równolegle publikuje rozmowy z czołowymi przedsiębiorcami każdego z tych krajów oraz kandydatami unijnych frakcji na szefów Komisji Europejskiej na temat największych wyzwań stojących przed naszym kontynentem. Dzięki połączeniu sił publikacje dotrą do 927 tys. Europejczyków. W ramach europrojektu na łamach siedmiu gazet zagoszczą:

Jean-Claude Juncker — kandydat Europejskiej Partii Ludowej na szefa Komisji Europejskiej.

Martin Schulz — kandydat Grupy Socjalistycznej na szefa Komisji Europejskiej

Guy Verhofstadt — kandydat Grupy Liberałów i Demokratów na szefa Komisji Europejskiej

Leszek Czarnecki — twórca grupy Getin, największego prywatnego gracza na polskim rynku finansowym, właściciel dewelopera LC Corp. oraz założyciel kilku sprzedanych z sukcesem firm

Taavet Hinrikus — pierwszy pracownik i współtwórca Skype’a, po jego sprzedaży działał jako doradca i anioł biznesu, współzałożyciel TransferWise zajmującej się międzynarodowym transferem pieniędzy, która — podobnie jak Skype — ma dokonać na tym polu rewolucji

Igor Akrapovic — założyciel i prezes słoweńskiej firmy Akrapovic, sławnego na całym świecie producenta układów wydechowych do samochodów i motocykli

Leif Johansson — czołowy szwedzki menedżer, przez 14 lat prezes Grupy Volvo, obecnie szef rady nadzorczej Ericssona i AstraZeneki, przez magazyn „Fokus” uznawany za numer 6. na liście najbardziej wpływowych Szwedów

Robertas Dargis — założyciel grupy Eika działającej w sektorze budowlanym i deweloperskim, szef Litewskiej Konfederacji Przemysłowców

Niels B. Christiansen — prezes duńskiej grupy Danfoss, światowego potentata w produkcji komponentów i rozwiązań m.in. dla chłodnictwa, klimatyzacji i ogrzewania, członek rady nadzorczej Danske Banku i Duńskiej Konfederacji Przemysłu

Jaakko Kiander — jeden z największych fińskich ekspertów od systemu emerytalnego, członek zarządu trzeciego co do wielkości funduszu emerytalnego w Finlandii

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: MADS BRANDSTRUP „Børsen”

Polecane