Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) i giełdowy Synthos podpisały wczoraj porozumienie, które pomoże chemicznym innowatorom. Do wspólnej kasy wrzucą po 100 mln zł. O pieniądze będą mogły aplikować podmioty zainteresowane wdrożeniami produktów nowej generacji. W organizowanych przez NCBR konkursach będą mogły startować konsorcja naukowo-przemysłowe zainteresowane innowacjami w tych obszarach,które wcześniej zostaną wskazane przez Synthos. Uruchomienie pierwszego konkursu zaplanowano na przełom 2015/2016 r.

— Cieszy, że jeden z liderów polskiego rynku chemicznego zamierza rozwijać technologie z pomocą polskich naukowców. Razem z nim chcemy finansować te badania naukowe i prace rozwojowe, które będą mogły zwiększyć konkurencyjność polskiej gospodarki — mówi prof. Krzysztof Jan Kurzydłowski, dyrektor NCBR.
Tomasz Kalwat, prezes Synthosu, dodaje, że dla zarządzanej przez niego spółki inwestycje w działalność B+R to stały element rozwoju.
— Liczymy, że wspólne przedsięwzięcie z NCBR zaowocuje projektami interesującymi w skali światowej — mówi Tomasz Kalwat. Tomasz Zieliński, prezes Polskiej Izby Chemicznej, zaznacza, że o inicjatywie NCBR i Synthosu nic nie słyszał.
— Dla branży chemicznej, która do niedawna nie mogła liczyć na dedykowane programy, to kolejna bardzo dobra wiadomość — komentuje prezes. Branża chemiczna ostatnio może czuć się doceniona przez NCBR. Chemia, obok dronów i branży odzieżowej, może też liczyć na program sektorowy. W ramach Innochemu na badania i rozwój popłynie z NCBR nawet kilkaset milionów złotych. O dotacje będą mogły ubiegać się projekty z dziedziny rafinacji ropy naftowej, dodatków do paliw i olejów mineralnych, nawozów, wielkotonażowych tworzyw polimerowych, produktów specjalistycznych.