W czwartek drugi japoński producent aut ogłosił wstrzymanie na co najmniej dwa tygodnie produkcji aut w krajowych zakładach. Powodem jest ustalenie, że ostateczne kontrole techniczne samochodów w fabrykach koncernu nadal przeprowadzają osoby nie mające stosownych uprawnień. Nissan ujawnił to po raz pierwszy we wrześniu. Na początku października wezwał do kontroli 1,2 mln aut, które trafiły na japoński rynek przez ostatnie trzy lata.

Tymczasem NHK ujawniło, że wewnętrzna kontrola w Nissanie wykazała iż przez co najmniej 20 lat w fabrykach spółki nie przestrzegano właściwych procedur ostatecznej kontroli aut wymaganych przez Ministerstwo Transportu w przypadku wszystkich pojazdów sprzedawanych na krajowym rynku. Takie kontrole nie są wymagane w przypadku aut trafiających na zagraniczne rynki, dlatego Nissan nie zawiesił produkcji aut na eksport.