Mobius uważa, że najlepszą inwestycją w Chinach są akcje państwowych banków i spółek energetycznych, które w jego ocenie mają niskie wyceny, a rząd planuje liberalizować te branże.

- Zwykle kiedy wchodzi się na rynek w takiej fazie jak teraz, oczekuje się co najmniej 20 proc. wzrostu – powiedział Mobius, którego fundusz osiągnął w tym roku wyniki lepsze od 94 proc. rywali. - Jeśli popatrzeć na wyceny SOE [państwowe firmy-red.], to widać, że są one bardzo tanie – dodał.
Hang Seng China osiągnął w czwartek największą wartość od grudnia ubiegłego roku. Pomimo to indeks spółek z Chin kontynentalnych, notowanych na giełdzie w Hongkongu, ma wskaźnik cena/zysk tylko 7,3. Mniejszy wśród rynków wschodzących ma jedynie MICEX, indeks rosyjskich spółek.