Przy stabilnych cenach detalicznych, Niemcy przynieśli do domu w okresie styczeń-marzec średnio 2,5 proc. więcej pieniędzy niż w tym samym okresie poprzedniego roku. To największy realny wzrost od 2008 roku, kiedy urząd statystyczny rozpoczął gromadzenie tych danych.
Prywatna konsumpcja, a nie eksport, jest już głównym motorem napędowym niemieckiej gospodarki. Niemcy wprowadziły płacę minimalną wynoszącą 8,50 EUR za godzinę od stycznia tego roku. Ferdinand Fichtner, ekonomista think tanku DIW uważa, że realne płace prawdopodobnie wzrosną w tym roku o 2,5-3,0 proc., co będzie wielkim wzmocnieniem siły nabywczej.
