
Decyzja Berlina o dostarczeniu na rynek większej podaży ropy z rządowych rezerw ma uspokoić rynek. Nie ujawniono szczegółów decyzji, ale spekuluje się, że chodzić może o 434 tys. ton. Odpowiada to 5,4 proc. udziałowi Niemiec w ramach porozumienia MAE.
Wczoraj Stany Zjednoczone ogłosiły, że uwolnią 30 mln baryłek ropy z rezerw strategicznych. To połowa z 60 mln baryłek, których wprowadzenie na rynek zadeklarowali we wtorek członkowie Międzynarodowej Agencji Energetycznej.
Tymczasem notowania ropy przekroczyły w środę poziom 110 USD za baryłkę.
Oprócz obaw o dostawy rosyjskiej ropy w związku z nałożonymi na Moskwę sankcjami i ewentualnego odwetu reżimu Putina, rynek rozczarował się decyzją OPEC+ o zwiększeniu produkcji w kwietniu o zaledwie 400 tys. baryłek dziennie.