
Perspektywy handlowe Niemiec uległy pogorszeniu, a import i eksport spadły kolejno o 0,2 proc. i 0,7 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem. - Zatłoczenie uniemożliwia powrót do poziomu sprzed pandemii – powiedział Vincent Stamer, szef Kiel Trade Indicator.
Według przygotowanego przez firmę raportu, obecnie w niemieckich portach w Bremerhaven i Hamburgu na rozładunek czeka 19 kontenerowców, a blisko 11 proc. wysyłanych towarów utknęło w martwym punkcie.
- Na Morzu Czerwonym, najważniejszym morskim szlaku handlowym między Europą a Azją, obecnie wysyła się o 16 proc. mniej towarów, niż można by się spodziewać w normalnych okolicznościach” – czytamy w raporcie