Agencja przypomina, że przedstawiciele EBC dystansowali się ostatnio od pomysłu tzw. pieniędzy rozrzucanych z helikoptera, który jako jedną z opcji, choć tylko teoretycznych, wymienił główny ekonomista banku centralnego.

Nordea Bank uważa, że najprostszą metodą zastosowanie „pieniędzy z helikoptera” byłoby finansowanie działań stymulacyjnych rządów państw eurolandu. Prawo zakazuje jednak EBC takich działań. Dlatego analitycy Nordei uważają, że realnym pomysłem jest obdarowanie pieniędzmi każdego z obywateli 19 państw eurolandu.
- Cofnijmy się kilka lat i wydawało się wówczas niemożliwe, aby EBC kupował w ramach QE obligacje państw – powiedział Jan Von Gerich, główny analityk rynku obligacji w Nordei. - Coraz bardziej znajdujemy się w środowisku gdzie banki centralne muszą próbować czegoś nowego – dodał.
Według obliczeń Nordei, EBC może pozwolić sobie na stratę 444 mld EUR. To daje 1,3 tys. EUR na mieszkańca eurolandu.