Po najgorszym tygodniu od miesiąca, poprzedzającym rozpoczęcie nowego roku, ceny ropy naftowej zanotowały wzrost o prawie 1 proc. w poniedziałek, ponieważ byki na rynku zakładają, że ponowne otwarcie chińskiej gospodarki po surowej polityce ograniczeń gospodarczych związanych z wirusem COVID-19 zwiększy konsumpcję ropy – podaje agencja Reutersa.
Posłuchaj
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Adobe Stock
Podczas pierwszej sesji drugiego tygodnia stycznia, notowania ropy West Texas Intermediate, czyli WTI, wzrosły o 86 centów, czyli 1,2 proc., docierając do poziomu 74,63 USD za baryłkę, po osiągnięciu dziennego maksimum na pułapie 76,72 USD.
Notowana w Londynie ropa Brent podrożała o 1,16 centa, czyli 1,5 proc., dochodząc do poziomu 79,73 USD za baryłkę. Podobnie jak WTI, cena ropy Brent straciła w zeszłym tygodniu ponad 8 proc.