Formalne zatwierdzenie inicjatywy ma nastąpić w przyszłym tygodniu. Fundusz został zaproponowany przez Komisję Europejską w marcu jako odpowiedź na ograniczenie amerykańskiego zaangażowania militarnego w Europie przez prezydenta Donalda Trumpa.
Środki zostaną pozyskane przez Komisję Europejską na rynkach kapitałowych, a następnie udostępniane krajom członkowskim w formie pożyczek na konkretne projekty. Priorytetowo mają być traktowane obszary, w których Europa notuje największe braki – w tym systemy obrony przeciwrakietowej, uzbrojenie lądowe czy rakiety.
Z programu będą mogły skorzystać również państwa spoza UE, pod warunkiem że ich udział finansowy nie przekroczy 35 proc. wartości danego projektu. W tym kontekście warto wspomnieć o nowym porozumieniu w sprawie współpracy obronnej między Wielką Brytanią a Unią, które zostało podpisane w poniedziałek. UE zadeklarowała, że rozważy mechanizmy umożliwiające Londynowi dostęp do funduszu.
Nowe narzędzie pożyczkowe ma przypominać mechanizm uruchomiony w czasie pandemii wirusa COVID-19, który wspierał programy skróconego czasu pracy i inne działania osłonowe.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen nazwała ten moment „pokolenia szansą” i szacuje, że w ciągu najbliższych 10 lat Europa musi przeznaczyć około 500 mld EUR na potrzeby związane z obronnością.