Rozmowa kwalifikacyjna daje pracodawcy szanse na lepsze poznanie kandydata. Prawo ogranicza jednak rekrutującemu swobodę zadawania pytań podczas takiego spotkania. O jakie informacje można poprosić kandydata?
Co jest dozwolone
Zgodnie z art. 22(1) kodeksu pracy rekrutujący może żądać od osoby ubiegającej się o zatrudnienie podania takich danych jak imię i nazwisko, data urodzenia, dane kontaktowe, posiadane wykształcenie i kwalifikacje zawodowe. Dozwolone są również pytania dotyczące przebiegu dotychczasowej kariery kandydata.
Prawo pracy umożliwia przedsiębiorcy zadanie dodatkowych pytań - jednak tylko wtedy, gdy jest to konieczne do zrealizowania uprawnienia lub obowiązku wynikającego z przepisu. Zgodne z prawem będą np. pytania dotyczące karalności kandydata - jeśli przepisy wymagają, aby pracownik zatrudniony na danym stanowisku był niekarany.
Zakazane pytania
Pracodawca nie może oczekiwać od potencjalnego pracownika, by ten odpowiadał mu na pytania o swoich planach dotyczących zmiany stanu cywilnego lub posiadania dzieci. Jakich innych kwestii nie wolno poruszać podczas rozmowy kwalifikacyjnej? Rekrutujący nie może żądać od kandydata podania informacji o stanie zdrowia i nałogach oraz ewentualnych chorobach. Natomiast dopuszczalne jest żądanie przedstawienia potwierdzenia od lekarza medycyny pracy, że kandydat jest zdolny do pracy na danym stanowisku.
Zakazane podczas rozmowy kwalifikacyjnej są pytania dotyczące pochodzenia etnicznego kandydata, jego wyznania i przekonań politycznych. Co jeszcze jest zabronione? Rekrutujący nie może pytać o orientację seksualną, przynależność do związków zawodowych i stan majątkowy.
Ciekawość bywa kosztowna
Pracodawca pytający kandydata o zakazane kwestie może być posądzony o dyskryminację w zakresie sposobu przeprowadzenia rozmów kwalifikacyjnych. Takim zachowaniem naraża się m.in. na odpowiedzialność karną.
Zgodnie z art. 123 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, odmowa zatrudnienia na wolnym stanowisku ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, pochodzenie etniczne, wyznanie lub orientację seksualną zagrożona jest karą grzywny w wysokości co najmniej 3000 zł.
Poza tym przedsiębiorca może ponieść odpowiedzialność odszkodowawczą na podstawie prawa pracy. Co to oznacza? Kandydat, wobec którego naruszono zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, ma prawo do odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie. To nie wszystko.
- Jeśli przedsiębiorca zbiera informacje osobowe od kandydatów w sposób naruszający przepisy RODO, może zostać ukarany przez Urząd Ochrony Danych Osobowych karą administracyjną. Poza tym naraża się na negatywny odbiór, co może doprowadzić do utraty możliwości przyciągania najlepszych specjalistów i budowania pozytywnego wizerunku. Dlatego ważne jest, aby przedsiębiorcy byli świadomi konieczności przestrzegania prawa - mówi Zuzanna Dziugieł, aplikant radcowski z kancelarii Czupajło Ciskowski & Partnerzy.