„Obligacje śmieciowe ekstremalnie przewartościowane”

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2014-07-22 19:40

Już dziewiąty miesiąc z rzędu utrzymuje się „ekstremalne przewartościowanie” obligacji „śmieciowych”, twierdzi Martin Fridson z Lehmann, Livian, Fridson Advisors LLC.

To rekordowo długi okres utrzymywania się tak wysokich cen. Poprzedni trwał między październikiem 2006 roku a majem 2007 roku, zwraca uwagę Fridson, który od dziewięciu lat jest w czołówce rankingu najlepszych analityków rynku instrumentów wysokich rentowności, prowadzonego przez magazyn Institutional Investor.

Fridson uważa, że obligacje “śmieciowe” są ekstremalnie przewartościowane, kiedy ich spready w relacji do opcji są jedno odchylenie standardowe poniżej ich szacowanej wartości godziwej.

Inwestorzy zostali zmuszeni do szukania instrumentów o wyższym ryzyku z powodu rekordowo niskich stóp procentowych w USA. Spowodowało to spadek rentowności obligacji „śmieciowych” do najniższej wartości od 2007 roku. Rentowność obligacji o ratingu niższym niż Baa3 w Moody’s Investors Service i niższym niż BBB- w S&P spadła do 5,96 proc. Jest niższa od 10-letniej średniej, wynoszącej 8,91 proc.

- Presja na znalezienie rentowności pcha inwestorów do racjonalizowania inwestowania w papier, który jest narażony na wysokie ryzyko ceny – twierdzi Fridson. – To powód do zmartwień dla tych, którzy jak ja wierzą, że nieprawidłowości rynkowe z 2007 roku pogorszyły następujące w ich wyniku dyslokacje doświadczone w 2008 roku – dodał.    

Po okresie rekordowo niskich rentowności, zakończonym w maju 2007 roku, spready zwiększyły się ponad dwukrotnie w okresie kolejnych pieciu miesięcy w związku z zapaścią rynku kredytu, co doprowadziło do ujemnego całkowitego zwrotu 2,8 proc., ostrzega Fridson.   

fot. Bloomberg
fot. Bloomberg
None
None