Niskie kupony, które wypłacają obligacje, nie tylko oznaczają mizerne zyski. Zwiększają również ponoszone przez inwestorów ryzyko. Im mniejsze wypłaty, tym bardziej przepływy dla inwestorów są odsunięte w czasie, a ceny obligacji bardziej wrażliwe na zmiany stóp procentowych. Dlatego wzrost stóp oznaczałby dzisiaj dla inwestorów znacznie większe straty niż w innych czasach.
„W latach 80. posiadacze papierów 10 – letnich zarabiali nawet gdy rentowności szły w górę o 100 punktów baz. Straty kapitałowe były równoważone przez wysokie kupony, a wrażliwość cen na zmianę stóp procentowych była niższa, bo przeciętny termin zwrotu kapitału był krótszy, właśnie dzięki wysokim kuponom” – napisali w notce analitycy Goldman Sachs Asset Management.
Amerykańskie obligacje skarbowe o dłuższych terminach zapadalności są uważane przez inwestorów za jedną z najbezpieczniejszych lokat. Na skutek kryzysu w ciągu ostatnich 18 miesięcy rentowności 10 – latek spadły o połowę, przynosząc ich posiadaczom znaczne zyski kapitałowe. Ceny obligacji poruszają się w odwrotną stronę niż rentowności.
MWIE, Businessinsider.com
Obligacje USA nie wynagrodzą ryzyka
opublikowano: 2012-10-22 18:13
Potencjał zysków z długoterminowych obligacji amerykańskiego skarbu w odniesieniu do ponoszonego ryzyka należy do najniższych w historii, uważa Goldman Sachs Asset Management.