Na poniedziałkowej sesji akcje Sygnity zyskały ponad 6 proc. i na zamknięciu kosztowały 4.14 zł. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na piątkową informację, że banki finansujące spółkę, Deutsche Bank i ING, zgodziły się nie wyciągać konsekwencji ze złamania przez Sygnity kowenantów. Giełdowi gracze zdaje się zapomnieli jednak, że spółka naruszyła też kowenanty obligacyjne.
Tymczasem w poniedziałek po sesji spełnił się czarny scenariusz. Axa TFI i Pioneer Pekao TFI wezwały Sygnity do wcześniejszego wykupu obligacji o łącznej wartości 5,6 mln zł wskazując na naruszenie przez spółkę wskaźników finansowych. Zgłoszenie przez obligatariuszy do wcześniejszego wykupu obligacji w liczbie przekraczającej 2,5 proc. liczby wyemitowanych przez spółkę obligacji stanowi jeden z warunków naruszających zgody dotyczące postanowień umów kredytowych z Deutsche Bankiem i ING.
- Intencją emitenta jest podjęcie rozmów z obligatariuszami w zakresie warunków wykupu obligacji objętych zgłoszonymi wezwaniami - czytamy w komunikacie Sygnity.
