Sesja na GPW w środę zakończyła się spadkiem WIG20 o 2,8 proc. do 2185 pkt. Obroty akcjami największych spółek wyniosły 938 mln zł.
- Ożywienie kupujących, którzy na dużym kapitale odbierali dziś akcje od przestraszonych, wskazuje na możliwość wykreowania dołka i chociażby korekcyjnego odbicia po dwumiesięcznym spadku indeksu WIG20 z rejonu 2550 pkt. pod 2200 pkt. – uważa Adam Stańczak z DM BOŚ, który szybko jednak dodaje, że biorąc pod uwagę portfel indeksu, trudno znaleźć w nim spółki lub sektor, który swoją wagą mógłby stać się lokomotywą naprawdę poważnej korekty.