
Jak podano w poniedziałkowym komunikacie, największe odpływy odnotowano w przypadku kluczowej jednostki zarządzania majątkiem. Sięgnęły one kwoty 47,1 mld CHF netto. Z tytułu utraty wartości dokonano odpisu rzędu 1,3 mld CHF. Z kolei w szwajcarskim oddziale zajmującym się przede wszystkim klientami prywatnymi odpływ wyniósł 6,9 mld CHF.
Credit Suisse przyznał, że co prawda, odpływy zmniejszyły się, jednak jeszcze nie doszło do odwrócenia tendencji.
Tymczasem już w czwartym kwartale 2022 r. CS stracił 110 mld CHF aktywów, co było skutkiem medialnych spekulacji kwestionujących stabilność finansową banku, zachęcając rosnącą rzeszę klientów do odejścia. Proces gwałtownie przyspieszył po marcowym upadku dwóch amerykańskich banków regionalnych Silicon Valley Bank i Signature Bank.
Według analityków Citigroup, Credit Suisse prawdopodobnie straci około jednej piątej aktywów w swojej działalności związanej z zarządzaniem majątkiem po fuzji z UBS. To oznaczałoby kolejne 110 mld CHF.
Prawdziwe problemy Credit Suisse zaczęły się od oświadczenia Narodowego Banku Arabii Saudyjskiej, największego akcjonariusza tego helweckiego banku, drugiego w Szwajcarii. Saudyjczycy dali do zrozumienia, że nie zwiększą wsparcia dla Credit Suisse. To podkopało zaufanie do banku, szczególnie, że od kilku dni na rynkach trwało już zamieszanie wywołane upadkiem amerykańskich banków Silicon Valley Bank i Signature Bank.
Eksperci podkreślają jednak, że tak naprawdę kryzys w CS zaczął się dużo wcześniej, doprowadzając do poważnego spadku m.in. kapitałów własnych. Credit Suisse pogrążył się w chaosie od czasu bankructwa brytyjskiej firmy finansowej Greensill, co zapoczątkowało serię skandali. Od marca 2021 r. akcje straciły ponad 83 proc. swojej wartości.
Na początku lutego Credit Suisse ogłosił stratę netto w wysokości 7,3 mld franków szwajcarskich (prawie 7,4 mld euro) za rok finansowy 2022 i ostrzegł, że nadal spodziewa się „znacznej” straty przed opodatkowaniem w 2023 r.
W rezultacie tych problemów pomocy CS zmuszony był udzielić Narodowy Bank Szwajcarii oferując środki o wartości 50 mld CHF, a przejęcie Credit Suisse zadeklarował inny szwajcarski gigant, UBS Group, który ma zapłacić około 2 mld USD.
Kapitalizacja rynkowa CS w momencie podejmowania decyzji o przejęciu wynosiła około 7 mld EUR podczas gdy UBS była prawie dziesięciokrotnie wyższa.