OPIS1-KGHM podwyższy prognozę na 2003, ale boi się o 2004

Jacek Zalewski
opublikowano: 2003-07-09 16:56

OPIS1-KGHM podwyższy prognozę na 2003, ale boi się o 2004 (Depesza uzupełniona o dodatkowe wypowiedzi prezesa, analityków, reakcję rynku i tło) WARSZAWA (Reuters) - KGHM Polska Miedź zamierza w sierpniu podwyższyć prognozę
tegorocznego zysku netto spółki-matki, jednak podwyżka ta będzie niewielka, zapowiedział
w środę prezes firmy, Stanisław Speczik. Dodał, że ostrożnie ocenia sytuację finansową w
drugim półroczu 2003 roku, a w przyszłym roku dla firmy zagrożeniem może być słaby dolar. KGHM planował na 2003 rok jednostkowy zysk netto na poziomie 154 milionów złotych. "W niewielkim stopniu będziemy zmieniać w górę (prognozę na 2003 rok)" - powiedział
dziennikarzom Speczik. Korekta ma być przeprowadzona w sierpniu, w momencie publikacji
raportu kwartalnego. W drugim kwartale 2003 spółka spodziewa się zysku netto, nawet jeśli będzie musiała
utworzyć rezerwy na zobowiązania podatkowe. "Drugi kwartał był dobrym kwartałem. Ceny miedzi i srebra były powyżej naszych
prognoz. W drugim kwartale będziemy mieli zysk, nawet jeżeli będziemy musieli utworzyć
rezerwy" - powiedział Speczik. KGHM podawał w czerwcu, że utworzy rezerwy, które obniżą wynik finansowy za drugi
kwartał o ponad 44 miliony złotych, z tytułu spornego podatku VAT, który spółka
zakwestionowała i zaskarżyła. W pierwszym kwartale 2003 roku jednostkowy zysk netto KGHM Polska Miedź wyniósł
135,3 miliona złotych. Zysk grupy był o połowę mniejszy i wyniósł 70 milionów złotych. Według analityków powtórzenie przez prezesa deklaracji możliwej podwyżki szacunków
dotyczących zysków nie przyczyni się raczej do zwyżki akcji koncernu. Wokół spółki
nadal bowiem utrzymuje się sporo obaw inwestorów. "Nie są to niestety przełomowe wiadomości, co widać po kursie spółki. KGHM musi się
obawiać słabego dolara, bo czynnik ten znacznie bardziej negatywnie wpływa na zyski
spółki niż ceny miedzi na giełdach światowych"" - powiedział Sebastian Słomka, szef
działu analiz w BDM PKO BP. Reakcja akcji spółki na wypowiedzi prezesa KGHM była ostrożna. Kurs zachowywał się
podobnie jak reszta rynku, kończąc sesję na poziomie 14,15 złotego, czyli o 1,1 procent
powyżej wtorkowego zamknięcia. "To że spółka kosztuje tyle ile teraz, to nie lada sukces. Na pierwszy plan wysuwają
się bowiem obawy o działalność związków zawodowych i możliwość przeprowadzenia
restrukturyzacji" - powiedział Rafał Jankowski, analityk w CDM Pekao SA. POLKOMTEL NA PEWNO NIE W TYM ROKU Prezes dodał także na konferencji, że w przyszłym roku dług Dialogu wobec KGHM ma
być zredukowany o 800 milionów do 1,0 miliarda złotych i chce synchronizować w czasie ze
względów podatkowych tę transakcję ze sprzedażą udziałów w Polkomtelu. "Nie ma szans by było to w tym roku, jest szansa by było to pierwszym półroczu
przyszłego roku" - dodał Speczik. Mówiąc o potencjalnej wartości Dialogu, prezes KGHM powiedział, że liczy iż może ona
wynieść około pięciokrotności zysku EBITDA, ocenianego na 150 milionów złotych. Natomiast jego szacunek łącznej wartości (nieco ponad 55 procent) udziałów
polskich akcjonariuszy w Polkomtelu to 1,7-2,0 miliarda dolarów. Według analityków
100 procent Plus GSM warte jest 2,5-3,0 miliarda dolarów. Głównymi akcjonariuszami Polkomtela, operatora Plus GSM - jednego z czołowych
operatorów telefonii komórkowej w Polsce są: KGHM Polska Miedź, PKN Orlen, TeleDanmark
A/S i Vodafone Americas Asia, którzy posiadają po 19,61 procent akcji. Ponadto 16,05 procent należy do PSE, cztery procent do Węglokoksu, 1,01 procent do
Tel-Energo, a 0,5 procent do TelBanku. Większość polskich akcjonariuszy Polkomtela zadeklarowała gotowość do sprzedaży
swoich udziałów. ZWIĄZKI Z KONGO Speczik powiedział również, że nadal będzie dążył do tego by wprowadzić nowy system
płac w KGHM, uzależniony głównie od skali zysków spółki. Zdaniem analityków silna
pozycja związków zawodowych w spółce może te plany znacznie utrudnić. Cały czas bowiem zarząd prowadzi dyskusję z Solidarnością, reprezentująca jedną
czwartą z 18.000 pracowników KGHM, która odrzuciła zaproponowaną podwyżkę płac o
3,3 procent i domaga się ich wzrostu o pięć procent w 2003 roku oraz w kolejnych latach. Prezes zarządu KGHM Polska Miedź powiedział, że na razie nie ma zamiaru wycofywać
się z inwestycji w złoża miedzi w Kongo. Inwestycje polskiej firmy w wydobycie tego
surowca w tym kraju afrykańskim pochłonęły już ponad 130 milionów złotych. ((Autor: Paweł Kozłowski; Redagował: Kuba Kurasz; [email protected];
Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, Reuters Messaging: kuba.kurasz.reuters.com
@reuters.net))