OPIS1-W IV Pengab spadł do 26,5 pkt, w V może dalej spadać

Wojciech Kmita
opublikowano: 2004-04-19 13:30

OPIS1-W IV Pengab spadł do 26,5 pkt, w V może dalej spadać (Depesza uzupełniona o szczegóły z komunikatu) WARSZAWA (Reuters) - W kwietniu wskaźnik koniunktury bankowej Pengab spadł w stosunku
do marca o 3,2 punktu do 26,5 punktu. W maju może spaść o kolejne dwa punkty, powiedział
na poniedziałkowej konferencji prasowej prezes instytutu badawczego Pentor, Eugeniusz
Śmiłowski. Uważa on, że powodem zniżki wskaźnika w kwietniu może być spadek aktywności na rynku
indywidualnych depozytów złotowych i walutowych. "Głównym sprawcą spadku są klienci detaliczni, którzy wyraźnie osłabili aktywność
depozytową w marcu - zarówno depozytów złotowych, jak i walutowych i wpłynęli na
bankowców, którzy oczekują, że też będzie ona niższa w kwietniu" - powiedział na
konferencji prasowej Śmiłowski. "Jakiś wpływ miało zainteresowanie jednostkami funduszy inwestycyjnych, ale tylko
nieznaczny. Prawdopodobnie głównym powodem był 1 maja (...) Są oczekiwania, że część cen
spadnie, ale chyba większe są, że ceny wzrosną i dlatego skłonność nabywcza w ostatnim
czasie wzrosła" - dodał. Powiedział też, że w maju należy spodziewać się dalszych spadków, których skala
jednak nie powinna przekroczyć dwóch punktów, lecz od czerwca nastąpi poprawa wartości
indeksu. "Maj będzie trudny, podobnie jak kwiecień. Spodziewamy się spadku o dwa punkty, ale
nie spowoduje to załamania trendu - w dalszym ciagu mamy tendencję wzrostową. Koniunktura
w sektorze bankowym będzie się poprawiać" - powiedział Śmiłowski. Badanie przeprowadzono w dniach 5-8 kwietnia, a wzięło w nim udział 200 placówek
bankowych. Ankietowani na zlecenie Związku Banków Polskich (ZBP) bankowcy szacują, że inflacja
na koniec grudnia 2004 roku wyniesie 2,48 procent wobec 1,7 procent na koniec 2003 roku. Zdaniem ankietowanych, dolar będzie kosztował na koniec tego roku 3,98 złotego, a
euro 4,69 złotego. W marcu wskaźnik Pengab wzrósł o 5,2 punktu do 29,7 punktu i znalazł się na
najwyższym poziomie od przełomu 2000 i 2001 roku. Wówczas wzrost indeksu przypisywano
zauważalnemu wzrostowi oszczędności ludności i zwyżce akcji kredytowej, głównie firm. ((Autor: Barbara Woźniak; Redagowała: Olga Markiewicz; [email protected];
Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, RM: [email protected]))