Orlen z rozmachem planuje inwestycje i dywidendę

Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Ponad dwa razy większe inwestycje i znacząco wyższa dywidenda – to najważniejsze elementy zaktualizowanej strategii polskiego koncernu paliwowo-energetycznego.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie są najważniejsze plany inwestycyjne Orlenu
  • jak zorganizowane zostanie wydobycie
  • czy rafineria w Schwedt to część planów
  • jak przeorganizowany zostanie segment detalu
  • na jaką dywidendę liczyć mogą inwestorzy

PKN Orlen, największa firma w regionie, jednocześnie kontrolowana przez polski skarb państwa, zaktualizowała plan działania do 2030 r. Poprzedni ogłosiła w listopadzie 2020 r.

Nowy plan był konieczny, ponieważ Orlen kupił po drodze dwie siostrzane firmy państwowe – paliwowy Lotos i gazowy PGNiG. Mimo to najważniejsze kierunki strategii się nie zmieniły, za to najważniejsze liczby zmieniły się mocno.

To nie koniec przejęć:
To nie koniec przejęć:
PKN Orlen, którego prezesem jest dziś Daniel Obajtek, historycznie stawiał na rozwój przez przejęcia. Tak wszedł do Niemiec, Czech czy na Litwę, tak pozyskał Energę, Lotos i PGNiG. Plan jest wciąż aktualny, bo nowa strategia mówi o transakcjach, partnerach i sojuszach.
Marek Wiśniewski/Puls Biznesu

Więcej zielonego i na morzu

Dwie fuzje zwiększyły ponaddwukrotnie inwestycyjny rozmach Orlenu. W 2020 r. koncern planował wydać na inwestycje 140 mld zł, a teraz aż 320 mld zł. To budżet do 2030 r.

– W szczególności na inwestycje w Polsce – podkreślał Daniel Obajtek, prezes Orlenu.

Najwięcej pieniędzy, bo 120 mld zł, koncern wyda na zielone inwestycje. O ile w 2020 r. plan zakładał osiągnięcie 2,5 GW zielonej mocy w 2030 r., o tyle dziś koncern zmierza w kierunku 9 GW. Będzie budował i przejmował w Polsce i za granicą (choć głównie w Europie), sam lub z partnerami. Ważnym celem będą morskie farmy wiatrowe, w które Orlen chce inwestować w Polsce, ale też na morzach Norwegii, Wielkiej Brytanii czy u wybrzeży Niemiec.

Poza tym Orlen wiąże plany z biogazem, który – jak podkreślał Daniel Obajtek – ma kolosalne znaczenia dla sektora rolniczego.

Są miejscówki pod mały atom

70 mld zł Orlen zainwestuje w wydobycie, widząc w nim gwarancje bezpieczeństwa, ale też zysków. Z około 8 mld m3 gazu wydobycie zwiększy się do około 12 mld m3, a nowe wolumeny będą pochodzić w umiarkowanym stopniu z Polski, a w znaczącym z Norwegii.

– Nasze modele pokazują, że popyt na gaz wzrośnie do 30 mld m3 w 2030 r. – mówił Robert Śleszyński, dyrektor wykonawczy Orlenu ds. inwestycji kapitałowych.

Od kilku miesięcy trwa proces łączenia aktywów wydobywczych Orlenu, Lotosu i PGNiG, w tym aktywów w Norwegii.

65 mld zł pochłonie z kolei energetyka konwencjonalna, czyli np. nowe bloki gazowe w Ostrołęce, Grudziądzu, ale też w Czechach. Już w 2028 r., jak zapewnia Daniel Obajtek, powstanie też pierwszy mały blok jądrowy. Orlen chce tę technologię rozwijać wraz z Synthosem Michała Sołowowa oraz z GE Hitachi Nuclear Energy.

– Z końcem kwietnia podamy lokalizacje pod mały atom, stan zaawansowania projektów i przedstawimy partnerów – zapowiada Daniel Obajtek.

Schwedt pod obserwacją

Kolejne 60 mld zł z budżetu inwestycyjnego pochłonie sektor rafineryjny, z czego 25 mld zł zasili projekty zielone, biopaliwowe.

Orlen ma dziś w grupie siedem rafinerii w trzech krajach: w Polsce, w Czechach i na Litwie. Głośny jest też temat zainteresowania Orlenu przejęciem pakietu akcji w niemieckiej rafinerii w Schwedt. Przy okazji strategii koncern nie podał jednak nowych informacji na temat tych planów. Robert Śleszyński przypomniał jedynie, że rafineria zaopatruje w paliwa stacje w zachodniej części kraju, wiec jej los – czyli potencjalna nacjonalizacja przez Niemcy, by odebrać akcje Rosjanom – jest dla polskiej grupy ważny.

Petrochemia, rozwijana m.in. z Saudi Aramco w roli partnera, pochłonie 40 mld zł inwestycji.

Aplikacja na wszystko

Duże zmiany czekają detaliczną działalność Orlenu. Plan zakłada stworzenie jednego podmiotu, który zaoferuje sprzedaż paliw, prądu i gazu, kładąc jednocześnie duży nacisk na cyfrowe dotarcie do klienta – np. w formie aplikacji.

Stacje paliw, których koncern chce mieć 3,5 tys. w 2030 r. (tyle samo zakładano w 2020 r.), też miałyby się znaleźć w tym podmiocie. Strategia mówi o wyposażeniu ich w ładowarki do aut elektrycznych – cel to 10 tys. stacji w 2030 r.

Więcej do podziału

Drugim ważnym tematem strategii jest plan dzielenia się z akcjonariuszami zyskami w formie dywidendy. Plan z 2020 r. mówił o minimum 3,5 zł na akcję, teraz plan minimum to 4 zł, a stopniowo wypłata ma rosnąć aż do 5,2 zł.

– Skoro 2022 r. był bardzo dobry, w tym roku będzie to 5,5 zł. Połowa wypłaconej kwoty trafi do skarbu państwa – mówił Daniel Obajtek.

Zapowiedź ma na razie charakter rekomendacji. O poziomie dywidendy decydują akcjonariusze, wśród których największy pakiet ma państwo. Inwestorom plan we wtorek się spodobał, a kurs na giełdzie wystrzelił.

Już nie będzie takiego roku

Orlen, podobnie jak większość firm paliwowych, ma za sobą rekordowy pod względem finansów rok. To efekt wojny w Ukrainie, która podbiła ceny surowców. Taki rok jest niepowtarzalny, dlatego strategia mówi o celu na 2030 r. w postaci 60 mld zł zysku EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja).

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane