Grupa Otmuchów wybrała trzy obszary produkcji, na których skoncentruje uwagę. To żelki, produkty śniadaniowe i batony śniadaniowe, które — zdaniem zarządzających spółką — są najbardziej perspektywicznymi kategoriami pod względem eksportu, możliwości wprowadzania innowacji i dopasowania do trendów prozdrowotnych. Przedstawiciele grupy jednocześnie mówią o „dezinwestycjach”, które pozwolą zdobyć finansowanie na rozwój „strategicznych obszarów”. Przyznają, że rozproszenie geograficzne (pięć zakładów produkcyjnych w czterech lokalizacjach oraz dwa magazyny w dwóch miejscach) nie jest optymalne. Mariusz Popek, prezes Otmuchowa, nie chciał jednak zadeklarować wprost, czy pod młotek trafią: PWC Odra, produkująca m.in. chałwę, karmelki i cukierki w czekoladzie, Jedność, specjalizująca się w pelletach (półprodukt do prażynek), i Aero Snack, oferujący prażynki ziemniaczane.

— Dopiero wychodzimy na rynek z informacją o możliwych dezinwestycjach. Będziemy potrzebować pieniędzy na inwestycje. Dezinwestycje to jednak proces długi. Nie ma żadnych szczegółów — ucina Mariusz Popek.
Dla rynku to nowa informacja. Potencjalnych zainteresowanych mogłoby być sporo. Z inwestycji w słodycze, w tym z konsolidacji rynku ciastkarskiego, znany jest m.in. fundusz Resource Partners.
— Nasza polityka inwestycyjna cały czas zakłada zainteresowanie branżą spożywczą, ale tych aktywów nie znamy — ucina Ryszard Wojtkowski, prezes Resource Partners.
Typowany do wszelkich przejęć w słodkiej części branży jest zawsze Jan Kolański, prezes Coliana.
— W ciągu kilku lat nie planujemy przejęć w Polsce. Mamy wystarczające moce produkcyjne i silne marki. Koncentrujemy się na poszukiwaniachakwizycji za granicą — komentuje Jan Kolański. Wraz z zakupem Delecty i Bakallandu plany budowy dużej grupy spożywczej ogłaszała też Innova.
— Nasze plany pozostają aktualne — jesteśmy zainteresowani przejęciami w kategorii produktów komplementarnych do naszego portfolio — twierdzi Marek Moczulski, prezes Bakallandu.
Zaznacza, że nie przyglądał się zakładom należącym do Grupy Otmuchów. Do realizacji programu inwestycyjnego na lata 2016-18 Otmuchów będzie potrzebował 40-60 mln zł. Obecnie realizuje wartą 20 mln zł inwestycję w produkty śniadaniowe. Zeszły rok zakończył spadkiem przychodów i zysku netto: odpowiednio z 279,8 mln zł do 241,9 mln zł i 9,2 mln zł do 3,8 mln zł.
— Pozytywną informacją jest 10,4-procentowy wzrost wartości eksportu grupy, pomimo 13,5-procentowego spadku sprzedaży ogółem w 2015 r. Sprzedaż zagraniczna generuje lepsze marże, a w zwiększaniu jej wolumenu nie ma ograniczeń — w przeciwieństwie do stabilnego, krajowego rynku. Eksport jest jednym z elementów dywersyfikacji odbiorców, gdyż Grupa Otmuchów do tej pory nie zasypała luki w przychodach spowodowanej zmianą strategii największego odbiorcy, czyli Biedronki. W tym roku — biorąc pod uwagę niską bazę — zakładamy dodatnie dynamiki sprzedaży. Ciekawie wygląda rozwijana przez spółkę sprzedaż żelków „farmaceutycznych”. To może być jeden z filarów poprawy marż i długofalowego rozwoju spółki — mówi Dariusz Świniarski, analityk Domu Maklerskiego Banku BPS.