Palladia: złoty czeka na popołudniowe dane

Marek Rogalski
opublikowano: 2004-06-18 10:27

Od wczorajszego popołudnia nasza waluta nieznacznie straciła na wartości, co pokazuje, iż zagraniczni inwestorzy zaczynają pomału realizować zyski, mimo, iż na razie nie widać negatywnych informacji.

Wczorajsze, wieczorne posiedzenie klubu SLD mimo, iż zapowiadało się na burzliwe, to kwestia poparcia dla gabinetu prof. Marka Belki nie wzbudziła „żadnych zastrzeżeń” – przypomnijmy, iż chodzi tutaj o kontrowersyjną dla niektórych posłów Sojuszu propozycję ponownej parlamentarnej weryfikacji w październiku.

Dzisiaj uwaga rynku skupi się na popołudniowych danych. O godz. 16:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje informacje o majowej dynamice produkcji przemysłowej i cenach produkcji sprzedanej przemysłu (PPI). Konsensus rynkowy wynosi odpowiednio 13,7 proc. i 9,1 proc., wobec 21,9 proc. i 7,5 proc. odnotowanych w kwietniu. Nie można jednak wykluczyć, iż dane te będą lepsze, uwzględniając chociażby ostatnie informacje o inflacji, co utwierdzi rynek w przekonaniu, iż na zaplanowanym na koniec czerwca posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe. Jak powiedział dzisiaj rano doradca ekonomiczny prezydenta, Witold Orłowski RPP nie będzie chciała jednak działać agresywnie, aby nie miało to negatywnego wpływu na gospodarkę, także podwyżka będzie zapewne niewielka.

Trudno jednak oczekiwać, aby dzisiejsze dane wpłynęły na wyraźniejsze umocnienie się naszej waluty. Wszystkie czynniki są już w cenach i inwestorzy nadal będą pomału realizować wcześniejsze spore zyski.