Papandreou: Grecja jest na krawędzi katastrofy

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2015-06-15 09:51

Grecja jest na krawędzi katastrofy i zarówno greccy politycy jak i wierzyciele kraju powinni złagodzić swoje stanowiska i uzgodnić porozumienie, powiedział były premier George Papandreou w CNBC.

Papandreou był premierem Grecji w latach 2009-2011. To jego rząd wystosował pierwszą prośbę o wsparcie finansowe w 2010 roku. Obecną sytuację opisuje jako „bałagan”.

- Wydaje się, że znów jesteśmy na krawędzi katastrofy i będzie prawdziwym grzechem, jeśli rozmowy nie dadzą rezultatu – mówił Papandreou jeszcze w piątek.
 
Rozmowy, które od soboty toczyły się w Brukseli między Grecją a jej wierzycielami nie doprowadziły jednak do porozumienia i zakończyły się w niedzielę. 

Papandreou zwrócił uwagę, że przez ostatnie pięć lat Grecy dokonali wielkiego poświęcenia i walczą z wysokim bezrobociem po to, aby „pozostać w strefie euro i w pewnym momencie odzyskać dostęp do rynków i wrócić na ścieżkę wzrostu”.

- Dlatego myślę, że naprawdę potrzebujemy, aby obie strony  zeszły ze swoich koni i zaczęły pracować nad kompromisem, honorowym kompromisem, aby znaleźć rozwiązanie i trwale ruszyć naprzód – powiedział  Papandreou.

Były premier Grecji uważa, że wierzyciele powinni uznać iż doszło w niej do fiskalnej konsolidacji, więc niepotrzebne są dalsze cięcia. Z drugiej strony rząd Grecji powinien zobowiązać się do kontynuacji reform, które pozwolą osiągnąć trwały wzrost gospodarki kraju. Papandreou uważa, że wyjście Grecji z eurolandu, tzw. Grexit, byłby wielką pomyłką. Jest przekonany, że dojdzie do porozumienia Grecji z wierzycielami.

- Ponad 70 proc. Greków jest za pozostaniem w strefie euro. Nie dali oni mandatu temu rządowi na opuszczenie eurolandu czy ogłoszenie niewypłacalności. Opowiedzieli się na twardszym stanowiskiem negocjacyjnym, ale ostatecznie chcą zawarcia porozumienia – powiedział były premier Grecji. - Dlatego wierzę, że jest w interesie naszego kraju, a nawet premiera, wyjść poza stanowisko swojej partii i działać w kierunku znalezienia honorowego kompromisu. Ma nadzieję, że tak się stanie – dodał.

George Papandreou
Bloomberg