Już dziś wieczorem rusza doroczne sympozjum ekonomiczne w Jackson Hole – jedno z najważniejszych wydarzeń dla globalnych rynków. Choć odbywa się w amerykańskim Wyoming, jego skutki odczuje także Polska. Najważniejszy punkt programu to wystąpienie Jerome’a Powella, szefa Fed, który może zapowiedzieć pierwsze od dawna obniżki stóp procentowych. To przełożyłoby się na tańszego dolara, mocniejszego złotego i niższe koszty długu dla naszego państwa oraz firm. Powell ma też odnieść się do strategii walki z inflacją, co istotne dla wszystkich gospodarek walczących ze wzrostem cen. W tle pozostaje polityczny nacisk Donalda Trumpa na Fed – test niezależności amerykańskiego banku centralnego, której utrata mogłaby rozchwiać rynki. Dla Polski, mocno powiązanej z kapitałem zagranicznym, sygnały z Jackson Hole to coś więcej niż akademicka debata – to realne przełożenie na kurs złotego, inflację i gospodarkę.
Izrael rozpoczął nową ofensywę w Strefie Gazy. Rzecznik armii gen. Efi Defrin poinformował, że żołnierze kontrolują już obrzeża miasta Gaza – głównego celu operacji. Minister obrony Israel Kac zatwierdził plan zakładający kilkumiesięczną kampanię, której pierwszym etapem ma być przesiedlenie około miliona cywilów na południe. Do walki wezwano 60 tys. rezerwistów, a w szczytowym momencie pod bronią ma być nawet 130 tys. żołnierzy. Operacja budzi sprzeciw – zarówno na świecie, gdzie podkreśla się pogłębiający się kryzys humanitarny i głód, jak i w samym Izraelu, gdzie część społeczeństwa (choć wciąż niewielka) domaga się rozejmu i uwolnienia zakładników zamiast dalszych działań wojskowych. Hamas twierdzi, że zgodzi się na ich wypuszczenie jedynie w ramach trwałego zawieszenia broni i wycofania wojsk izraelskich. Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia w izraelskich atakach zginęło już ponad 62 tys. osób.
Dziś mija rocznica interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji z 1968 roku – wydarzenia, które na trwałe zapisało się w pamięci Czechów i Słowaków jako brutalne stłumienie marzeń o „socjalizmie z ludzką twarzą”. W nocy z 20 na 21 sierpnia do Czechosłowacji wkroczyło pół miliona żołnierzy, w tym ponad 25 tysięcy Polaków. Do dziś budzi to kontrowersje, bo oznacza polski udział w agresji na sąsiada, z którym łączy nas wspólna historia oporu wobec Rosji. Szczególnie dramatycznym symbolem pozostają napisy i okrzyki: „Polacy, nie strzelajcie do naszych dzieci, nie jesteście Ruscy”. To bolesne przypomnienie, że polskie czołgi znalazły się po stronie Moskwy, a nie praskiej wiosny. Interwencja kosztowała życie ponad stu osób, tysiące zostały ranne i aresztowane. W Polsce temat ten długo spychano na margines, tłumacząc udział w inwazji naciskiem ZSRR. Dziś coraz częściej mówi się o moralnej odpowiedzialności – bo choć decyzje zapadły w Moskwie, to polskie oddziały były częścią siły, która zabiła nadzieję naszych sąsiadów na wolność.
Wspomnienie to smutne, ale jednak działo się w jakiejś rzeczywistości. Chciałbym w tym miejscu obiecać Państwu, że jeżeli kalendarium historyczne będzie obecne w PB BRIEF, to przy okazji podawać będę dane, które pokażą jakiś ówczesny obraz rynku. No więc w dniu inwazji na Czechosłowację index Dow Jones zamknął sią na poziomie 908 pkt, natomiast najchętniej handlowanymi spółkami były IBM, Xerox, Polaroid i Kodak.
A czym dziś żyć będą rynki finansowe?
Czwartkowy poranek upłynie pod znakiem wskaźników PMI, czyli indeksów menedżerów logistyki, które pokazują kondycję przemysłu i usług – powyżej 50 pkt. oznacza rozwój, poniżej spadek. Wstępne dane za sierpień poznamy od Australii i Japonii, przez Francję, Niemcy, strefę euro, po Wielką Brytanię i USA. W Polsce o 10:00 pojawi się pakiet lipcowych statystyk – produkcja przemysłowa, ceny producentów, budownictwo, płace i zatrudnienie, a także nastroje konsumenckie i oczekiwania inflacyjne. Z USA napłyną dane z Filadelfii, sprzedaż domów i raport o bezrobociu. Wyniki pokażą też Wal-Mart oraz spółki z GPW, m.in. Dino i VRG.
O czym piszemy dziś w Pulsie Biznesu i na pb.pl?
Ministerstwo Finansów planuje mocne podwyżki akcyzy na alkohol – o 15 proc. w 2026 r. i kolejne 10 proc. w 2027 r. To odejście od wcześniej ustalonej „mapy” stopniowych wzrostów. Branża ostrzega, że gwałtowny skok cen może ograniczyć legalną sprzedaż, wzmocnić szarą strefę i uderzyć w rynek pracy – przemysł spirytusowy daje prawie 85 tys. miejsc pracy pośrednio i bezpośrednio. Już dziś w butelce wódki podatki to 71 proc. ceny, a Polska ma jedną z najwyższych akcyz w UE. Podobne obawy mają browary i winiarze: w piwie podwyżki mogą nałożyć się na start systemu kaucyjnego, a wino stanie się mniej konkurencyjne wobec zagranicznych producentów. Eksperci podkreślają, że rząd ryzykuje nie tylko spadkiem sprzedaży i inwestycji, lecz także mniejszymi wpływami do budżetu.
Michał Taberski, Polak mieszkający w Japonii, zbudował w prefekturze Akita firmę Polmeat, która zdobywa lokalny rynek wędlinami, a teraz szykuje się do wprowadzenia luksusowej szynki dojrzewającej. Początki były skromne – od sprowadzania kiełbas z Polski, przez garażowy zakład, po obecną masarnię dostarczającą miesięcznie 20 ton produktów do blisko 500 sklepów, w tym sieci Aeon i Yamaya. Taberski, jako prawdopodobnie jedyny cudzoziemiec w Japonii z państwowym certyfikatem menedżera higieny, zdobył unikatową pozycję w branży. Polmeat rozwija markę premium „Laboratorium Surowej Szynki”, celując w segment produktów czterokrotnie bardziej marżowych niż kiełbasy. Japończycy cenią smak dostosowany do lokalnych upodobań, a rynek – choć wymagający – daje ogromny potencjał. Taberski myśli też o glampingu połączonym z warsztatami kulinarnymi oraz o wspieraniu polskich marek w wejściu do Kraju Kwitnącej Wiśni.
Piątnica inwestuje pół miliarda złotych i wchodzi na zachodnie rynki z marką Dairly. Skyr, eksport i nowe technologie zmieniają oblicze polskiego mleczarstwa. O tym, co ta transformacja mówi o całej branży, porozmawiam już za chwilę z Łukaszem Rawą z „Pulsu Biznesu”.