Prawo i Sprawiedliwość (PiS), które według sondaży „exit polls” wygrało wybory parlamentarne, podtrzymuje plan obniżenia deficytu budżetowego do 30 mld zł w 2006 roku oraz szacunki wzrostu gospodarczego w przyszłym roku o 4,5%.
„Założenia, jakie przedstawialiśmy w ostatnich tygodniach, są nadal aktualne. Nie będzie radykalnych zmian, bo nie uda się ich wprowadzić” – powiedział Marcinkiewicz dziennikarzom w sztabie wyborczym PiS-u.
Podkreślił, że PiS chce oczekuje 30 mld zł deficytu w przyszłorocznym budżecie oraz przyspieszenia wzrostu PKB do 4,5%.
PiS zapowiadał wcześniej wprowadzenie w grudniu autopoprawki oraz zmian w ustawach okołobudżetowych, co ma umożliwić przeprowadzenie pierwszych zmian oszczędnościowych w państwie w wysokości 4-7 mld zł.
„Dochodów nie zmieniamy i warunków makro także” – powiedział także Marcinkiewicz.
Przyjęty 6 września wstępny projekt budżetu zakłada deficyt na poziomie 32,575 mld zł wobec 30,833 mld zł przewidywanych na ten rok oraz wobec pierwotnie planowanych 35 mld zł. Dochody budżetowe mają wynieść 189,2 mld zł, natomiast wydatki są planowane na 221,8 mld zł. Rząd ma ostatecznie przyjąć projekt 27 września.
Według sondaży przeprowadzonych przy wyjściach z lokali wyborczych (tzw. exit polls), w wyborach parlamentarnych 25 września PiS uzyskało pierwsze miejsce z 27,6% (wg TNS OBOP i PBS) lub 28,26% (wg GfK Polonia) poparcia, natomiast PO znalazła się na drugim miejscu z 24,1% lub 26,35% głosów.