PKPP skarży przepisy

Krzysztof Buczek, Albert Stawiszyński
opublikowano: 2003-04-15 00:00

Możliwość karania jednego podmiotu dwa razy za to samo przestępstwo, naruszenie zasady domniemania niewinności i prawa do obrony — takie wady PKPP zarzuca ustawie o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych (PKPP) zaskarży dzisiaj do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary (DzU nr 197, poz. 1661). Zgodnie z nią, jeżeli pracownik firmy dopuści się przestępstwa, na skutek którego firma odniesie korzyści, to np. po prawomocnym skazaniu pracownika sankcje spadną także na przedsiębiorstwo. Będą więc prowadzone dwa postępowania karne: jedno przeciwko osobie fizycznej, drugie przeciw firmie.

— Orzeczenia, które zapadną w postępowaniu karnym wobec osoby fizycznej, są wiążące dla sądu rozpatrującego odpowiedzialność podmiotu zbiorowego. Jednak ten ostatni został pozbawiony jakiegokolwiek wpływu na postępowanie prowadzące do wydania orzeczenia. Niewątpliwie narusza to prawo do sądu — mówi Grzegorz Wlazło, adwokat i ekspert PKPP.

W opinii PKPP, katalog tzw. podmiotów zbiorowych jest zbyt szeroki. Zaliczono do nich: osoby prawne, jednostki organizacyjne nie mające osobowości prawnej (np. spółkę cywilną, jawną), spółki handlowe z udziałem Skarbu Państwa lub samorządu, spółki kapitałowe w organizacji, podmioty w stanie likwidacji, przedsiębiorców nie będących osobami fizycznymi oraz zagraniczne jednostki organizacyjne.

— Przyjęcie tak szerokiego kręgu adresatów ustawy może powodować podwójną karalność tej samej osoby fizycznej za ten sam czyn. Jeżeli np. w wyniku naruszenia przepisów prawa podatkowego wspólnicy spółki cywilnej zapłacą grzywnę, to dodatkowo z tej ustawy będzie prowadzone postępowanie przeciwko ich spółce i będzie można nałożyć na nią karę pieniężną — dodaje Grzegorz Wlazło.

Według PKPP, dopuszczono też odstępstwa od zasad procesu karnego, które ograniczają prawo do obrony (brak prawa do ustanowienia pełnomocnika z urzędu oraz wniesienia kasacji) i naruszają zasadę domniemania niewinności.

Według przedsiębiorców, takie przepisy nie wróżą nic dobrego.

— Regulacje, które dopuszczają podwójne karanie tego samego podmiotu za to samo, są bardzo groźne dla funkcjonowania firm. Trudno zrozumieć, dlaczego konsekwencje przestępczych działań jednego wspólnika mają ponosić jego uczciwi partnerzy — uważa Mirosław Grabowski, prezes Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług.

PKPP rozważa też możliwość zaskarżenia do Trybunału Konstytucyjnego przepisów, nakazujących założenie na koszt operatorów urządzeń, które umożliwią służbom specjalnym i policji kontrolę informacji.

Branża telekomunikacyjna od dłuższego czasu nie może spać spokojnie. Tym razem chodzi o rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie wykonywania przez operatorów zadań na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa, które nakłada obowiązek udostępniania przez nich sieci informacyjnych spec-służbom. Zapłacić za to mają operatorzy, bo muszą przygotować sieci do realizacji takich zadań. Ale być może nie będą musieli tego robić. W sukurs zamierza przyjść PKPP, która zastanawia się nad zaskarżeniem przepisów rozporządzenia do Trybunału Konstytucyjnego (TK).

— Mamy wątpliwości dotyczące zgodności przepisów tego rozporządzenia z Konstytucją. Nie wykluczamy zaskarżenia tych przepisów do Trybunału Konstytucyjnego — mówi Rafał Iniewski, dyrektor departamentu prawnego PKPP.

Jej przedstawiciele wskazują m.in., że przepisy rozporządzenia nie wprowadzają kontroli sądowej czy prokuratorskiej nad poczynaniami służb specjalnych i policji.

— Wyznaczenie operatorom — i to w trybie rozporządzenia — nowych obowiązków, sprowadzających się do konieczności zainwestowania bliżej nieznanych kwot w uzbrojenie ich stacji czołowych i serwerów w dodatkowe urządzenia, budzi nasz sprzeciw. Rozumiemy potrzeby służb państwowych, ale w trudnej sytuacji rynkowej ich żądania dla wielu małych operatorów i providerów mogą być wyrokiem śmierci — mówi Tomasz Węgrzyński, prezes kablówki Vectra.