Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska, ogłoszona w środę i formalnie potwierdzona zaprzysiężeniem dzień później, nie kończy się tylko na wymianie ministrów. Jak wynika z ustaleń dziennikarzy RMF FM, zmiany personalne obejmą również najważniejsze instytucje gospodarcze państwa. W najbliższych tygodniach wymienieni mogą zostać prezesi Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) oraz Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP).
Automatyczna wymiana
W przypadku Agencji Rozwoju Przemysłu zmiana na stanowisku prezesa jest przesądzona. Dotychczasowy szef ARP, Wojciech Balczun, objął tekę ministra aktywów państwowych w nowym rządzie. To automatycznie wymusza poszukiwanie jego następcy. Kto nim zostanie – na razie nie wiadomo, ale według informacji RMF FM decyzja ma zapaść w ciągu kilku tygodni.
BGK pod nowym nadzorem
Znacznie bardziej polityczne tło ma planowana zmiana w Banku Gospodarstwa Krajowego. Prezes Mirosław Czekaj – były skarbnik Warszawy i bliski współpracownik Rafała Trzaskowskiego – może zostać odwołany, mimo że formalnie nie zaszły żadne przesłanki operacyjne. Jak ustalił RMF FM, decyzja ma związek z przesunięciem nadzoru nad BGK. Do tej pory bank podlegał ministrowi rozwoju i technologii Krzysztofowi Paszykowi z PSL. Po rekonstrukcji nadzór ten przejął minister finansów i gospodarki Andrzej Domański – jedna z kluczowych postaci w nowym układzie władzy.
Według nieoficjalnych informacji nowy szef superresortu, chce mieć w BGK ludzi ze swojego zaplecza.
