Poczta Polska rozpoczęła rolniczą ofensywę

Mariusz GawrychowskiMariusz Gawrychowski
opublikowano: 2017-04-11 12:30
zaktualizowano: 2017-04-11 12:35

Państwowy doręczyciel wszedł na rynek ubezpieczeń rolniczych. Uruchomił ich sprzedaż w ponad 1 tys. swoich placówek.

Poczta Polska rozpoczęła rolniczą ofensywę 

WYZWANIA:
WYZWANIA:
Poczta Polska ma ambicję odbić rynek ubezpieczeń rolnych od PZU. Na zdjęciu Przemysław Sypniewski, prezes Poczty Polskiej
Marek Wiśniewski

Państwowy doręczyciel wszedł na rynek ubezpieczeń rolniczych. Uruchomił ich sprzedaż w ponad 1 tys. swoich placówek. 

Po półrocznych przygotowaniach grupa Poczty Polskiej rozpoczęła sprzedaż ubezpieczeń rolniczych. Od poniedziałku są one dostępne w jej placówkach na terenie całego kraju. Polisy do okienek dostarcza ubezpieczeniowa spółka-córka narodowego doręczyciela: TUW Pocztowe. Zakład będzie sprzedawał polisy dla rolników pod marką AGRO Ubezpieczenia. 

-  Polisy rolnicze są już dostępne w ponad 1 tys. placówek Poczty Polskiej. W kolejnych miesiącach liczba punktów sprzedaży będzie się zwiększać – mówi Gabriel Głusek, członek zarządu TUW Pocztowe.

Według niego, polisy są od dostępne od razu w formie pakietów. W wiosennym pakiecie daje to możliwość ubezpieczenia się od razu od gradu, przymrozków, pioruna, deszczu nawalnego, powodzi czy skutków suszy.

Pocztowa oferta dla rolników nie obejmuje tylko obowiązkowych ubezpieczeń upraw. Jest znacznie szersza. W portfolio są także obowiązkowe polisy budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego, rolnicze OC, NNW, komunikacyjne czy ubezpieczenie mienia w gospodarstwie. 

TUW Pocztowe jest jednym z dwóch nowych graczy na rynku obowiązkowych ubezpieczeń rolnych. Oprócz pocztowego zakładu apetyt na ekspansje w tym segmencie ma także wchodzący w skład grupy VIG Polska Interrisk. Dwóch pretendentów będzie rywalizowało o rolników z trzema graczami, którzy są obecni na tym rynku od wielu lat. Są to: PZU, TUW TUW i poznańska Concordia. 

Tak jak informowaliśmy na początku roku Poczta Polska ma ambicję odbić rynek ubezpieczeń rolnych od PZU. W tym momencie ubezpieczeniowy gigant jest jego zdecydowanym liderem, z udziałem rynkowym na poziomie 60-70 proc. 

Narodowy doręczyciel ma potężnego sojusznika, którym jest resort rolnictwa. Razem pracują nad stworzeniem ubezpieczyciela, który specjalizowałby się tylko i wyłącznie w ubezpieczaniu rolników. Najprawdopodobniej będzie nim TUW Pocztowy, który na rynku rolnym będzie działa pod wydzieloną marką AGRO Ubezpieczenia. Koncepcja stworzenie od zera nowego zakładu rolniczego upadła z uwagi na brak pieniędzy. Nowy twór potrzebowałby nawet kilkaset milionów złotych na kapitały, a resort rolnictwa nie ma takich pieniędzy

Pod koniec marca Komisja Nadzoru Finansowego wyraziła zgodę na objęcie udziałów TUW Pocztowego przez Fundusz Składkowy Ubezpieczenia Społecznego Rolników (FSUSR). Ten działający przy KRUS fundusz zajmuje się wypłatą świadczeń z tytułu ubezpieczeń wypadkowych, chorobowych i macierzyńskich, które nie są finansowane ze środków budżetowy, ale ze składek rolników. Do końca lipca ma on objąć co najmniej jedną trzecią udziałow w TUW Pocztowe. To oznacza, że Poczta Polska przestanie być jedynym właścicielem zakładu.  

Apetyty na polisy rolników pobudza zapowiedź rosnących dopłat z budżetu państwa do ubezpieczeń upraw. O ile przez kilka ostatnich lat na ten cel szło 200 mln zł rocznie, to w tym roku resort rolnictwa przeznaczył już ponad 900 mln zł. Docelowo ta kwota ma wzrosnąć do 1,6 mld zł rocznie. To sprawi, że wartość rynku, która dziś jest szacowana na ok. 1,2 mld zł w krótkim czasie można wzrosnąć trzy-cztery razy.