Arabia Saudyjska stawia na kolej. Rozbudowuje sieć towarową, inwestuje w szybkie linie pasażerskie. Potrzebuje jednak wsparcia międzynarodowych doradców. W restrukturyzacji i rozwoju saudyjskich kolei pomoże Jakub Karnowski, który w latach 2012-15 zarządzał PKP.

— Zostałem zaproszony do misji Banku Światowego w Rijadzie. Jako jedyny finansista w gronie czterech doradców będę uczestniczył w opracowaniu planu restrukturyzacji i połączenia działających w Arabii Saudyjskiej firm kolejowych — mówi Jakub Karnowski.
Chodzi o Saudi Arabian Railway Company (SAR), która działa na obu rynkach: i pasażerskim, i towarowym. Drugim kolejowym podmiotem jest Saudi Railways Organization (SRO). Pierwsza firma funkcjonuje ponad 10 lat, druga ponad pół wieku.
Pieniądze i wiedza
Saudyjskie koleje potrzebują wsparcia, ale nie chodzi o finansowanie przez Bank Światowy ich rozwoju. — Arabia Saudyjska ma wystarczające kapitały na inwestycje. Zamierza natomiast skorzystać z międzynarodowych doświadczeń, z know-how ekspertów Banku Światowego — mówi Jakub Karnowski.
W ubiegłym roku uczestniczył w projekcie restrukturyzacji kolei w Tajlandii. Zakłada, że doświadczenia stamtąd oraz z Polski będzie mógł wykorzystać w Arabii Saudyjskiej. Nie określa na razie ścieżek restrukturyzacji i rozwoju arabskich kolei, ponieważ najpierw musi przeanalizować ich system działania. 25 stycznia poleciał do Rijadu, by zbadać sytuację firm i przystąpić do opracowania strategii, co zajmie przynajmniej kilka miesięcy.
Plusy i minusy
Celem strategii jest zwiększenie przychodów, znalezienie nowych kanałów sprzedaży, pozyskanie klientów oraz dostosowanie struktury podmiotów do potrzeb rynkowych. Firmy kolejowe w Arabii Saudyjskiej zajmują się nie tylko przewozem pasażerów i towarów.
— W niemal wszystkich krajach poza Unią Europejską grupy kolejowe zajmują się także zarządzaniem infrastrukturą. Tak samo jest w Arabii Saudyjskiej. Do działających na tym rynku podmiotów należą zarówno firmy świadczące usługi przewozowe, jak też zarządzające siecią kolejową i dworcami — mówi Jakub Karnowski.
Taka struktura ma wady i zalety.
— Oddzielenie przewoźników od zarządców sieci kolejowej jest korzystne, bo wówczas łatwiej policzyć realne koszty dostępu do infrastruktury i prowadzenia działalności. Połączenie ich w jeden podmiot natomiast może utrudnić swobodny dostęp do sieci firmom zewnętrznym — tłumaczy Jakub Karnowski.
Przyznaje jednak, że w razie prowadzenia prac modernizacyjnych na torach łatwej pogodzić interesy przewoźników i zarządców, jeśli działają w jednej organizacji. Jaką ścieżkę restrukturyzacji i budowy struktury wynikającej z planowanej fuzji doradzą arabskim kolejarzom eksperci Banku Światowego, przekonamy się zapewne jeszcze w tym roku.
Przetarty szlak
Jakub Karnowski podkreśla, że do pracy w Arabii Saudyjskiej został zatrudniony za pośrednictwem biura Banku Światowego w Waszyngtonie, a nie w Warszawie. Ma jednak nadzieję, że po restrukturyzacji budujące potencjał saudyjskie koleje będą równie dynamicznie, jak dotychczas rozwijać współpracę handlową z zakładami w Polsce. W ostatnich latach polskie firmy zrealizowały na saudyjski rynek kilka prestiżowych kontraktów. Chorzowskie zakłady Konstal z grupy Alstom dostarczały pojazdy metra do Rijadu, a Wagony Świdnica z grupy Greenbrier zrealizowały duży kontrakt na cysterny do przewozu płynnej siarki.
Międzynarodowe grupy od lat chętnie korzystają z doświadczenia polskich menedżerów w rozwoju działalności na arabskich rynkach. Mająca brytyjskie korzenie grupa Keller do budowy oddziału i przygotowania ekspansji oddelegowała w 2017 r. do Dubaju Tomasza Michalskiego, który wcześniej kierował jej spółką w Polsce. Rok wcześniej firma BXBstudio Bogusław Barnaś opracowała plan zagospodarowania i koncepcji architektonicznej wschodniego kwartału w mieście Dżudda w Arabii Saudyjskiej. Witold Śmidowski, ambasador Polski w Arabii Saudyjskiej w latach 2011-17, a obecnie dyrektor odpowiedzialny za rozwój biznesu międzynarodowego w spółce Wagony Świdnica, ma nadzieję na rozwój współpracy z tym krajem.
— Władze oraz podmioty działające w Arabii Saudyjskiej często korzystają z wiedzy i doświadczeń Banku Światowego w realizacji różnych przedsięwzięć biznesowych. Już w latach 50. XX w., kiedy Arabia Saudyjska próbowała odbudowywać kolej hidżaską, poprosiła ekspertów z Polski o współpracę — mówi Witold Śmidowski.
Przypomina, że w Arabii Saudyjskiej kolej działała już przed I wojną światową, a obecnie władze realizują już trzeci etap jej rozwoju, którego elementem jest m.in. połączenie firm oraz rozbudowa sieci. Ma to pomóc Saudyjczykom w zmianie struktury gospodarczej.
— Dotychczas gospodarka kraju była oparta na wydobyciu i eksporcie ropy, obecnie w ramach programu modernizacji Vision 2030 rozwija się kolejne gałęzie przemysłu, w tym wydobycie innych surowców — fosforytów i boksytów. Dbając o ochronę środowiska i dążąc do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, Arabia Saudyjska chce ograniczyć transport samochodami ciężarowymi i rozwijać przewozy kolejowe. Rozwój kolei jest także istotny dla obsługi tłumów pasażerów pielgrzymujących do Mekki i Medyny — mówi Witold Śmidowski.