Po tym jak na zakończonym w środę posiedzeniu amerykańskie władze monetarne pozostawiły stopy procentowe bez zmian, jednak zasygnalizowały rosnące prawdopodobieństwo zaostrzenia polityki na kolejnych posiedzeniach, szacowane przez inwestorów prawdopodobieństwo podwyżki stóp przed końcem roku wzrosło do 61 proc. Oczekiwania na podwyżkę mogą jednak okazać się iluzją, ostrzega analiza techniczna. Wszystko dlatego, że dominującą od początku roku tendencją jest spadek wynikającego z notowań instrumentów pochodnych prawdopodobieństwa podwyżki stóp. Jego zwyżki z ostatnich tygodni wciąż należy natomiast interpretować jako korektę w tej nadrzędnej tendencji.
Jeżeli zatem dynamika zmian w percepcji inwestorów co do polityki Fedu utrzyma się, wyznaczane na podstawie notowań instrumentów pochodnych prawdopodobieństwo podwyżki stóp odbije się w dół od górnego ograniczenia kanału i zacznie zmierzać w kierunku jego dolnego ograniczenia. To oznaczałoby spadek prawdopodobieństwa podwyżki już w najbliższych tygodniach do zaledwie 25 proc., a to dlatego że właśnie na tej wysokości ta bariera znajduje się obecnie.
Jakie czynniki fundamentalne mogłyby stać za takim zwrotem w szansach na podwyżkę? Głównie rosnące ryzyko recesji w USA. Prawdopodobieństwo tego, że amerykańska gospodarka wejdzie w recesję już w najbliższych 12 miesiącach, sięgnęło 30 proc., szacował w tym tygodniu Deutsche Bank. Jednocześnie wystąpiły wszystkie cztery sygnały, które trafnie zapowiedziały trzy ostatnie recesje za oceanem, ostrzegła instytucja.
Prawdopodobieństwo podwyżki stóp Fedu, wynikające z notowań instrumentów pochodnych opartych na stopie procentowej, w proc. Źródło: Bloomberg.
