Polacy pomogą Hongkończykom w europejskiej ekspansji

opublikowano: 26-01-2022, 12:22
aktualizacja: 26-01-2022, 16:46

Saly, twórca platformy do e-handlu B2B, w którą uwierzył Dawid Zieliński z Columbusa, ułatwi firmie Pard sprzedawanie na Starym Kontynencie akcesoriów do broni.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • ile potrwa współpraca Saly z pierwszym zagranicznym kontrahentem
  • jak szeroką ekspansję w Europie planuje Pard przy pomocy platformy polskiej firmy
  • z jak dużym graczem Saly walczyło o ten kontrakt i dzięki czemu wygrało
  • od czego uzależnia pozyskanie kolejnych zagranicznych kontrahentów

Start-up Saly ruszył w połowie 2021 r. z komercjalizacją finalnej wersji narzędzia do internetowego handlu pomiędzy firmami. Oferuje je w modelu SaaS (Software as a Service). Do końca tego roku koncentruje się na współpracy z polskimi firmami, jednak robi już podchody pod zagraniczne. Właśnie pozyskał pierwszego klienta.

Wyścig z liderem o kontrakt

Spółka podpisała 12-miesięczną umowę z Pard Europe, oddziałem wywodzącego się z Hongkongu producenta specjalistycznego sprzętu oraz akcesoriów do broni, w tym urządzeń noktowizyjnych i termowizyjnych. Firma realizowała dotychczas wszystkie zamówienia z naszego regionu – składane m.in. przez jej własny e-sklep – przez centralę w Chinach. Postanowiła więc usprawnić logistykę i zwiększyć obecność w Europie.

„Zdecydowaliśmy się podjąć współpracę z Saly ze względu na kluczowe funkcjonalności dostępne na platformie oraz partnerskie podejście do klienta w kontekście jej przyszłego rozwoju. Doceniamy prosty, przejrzysty, a przede wszystkim intuicyjny interfejs […]. Jednocześnie jesteśmy przekonani, że platforma pomoże nam w pełni zarządzać sprzedażą online” – komentuje cytowany w komunikacie prasowym Vincent Chen, prezes Pard Europe.

– Pard Europe realizuje strategię wejścia do całej Europy, a centralną bazą jest Polska. Producent sam przyznał, nasz kraj ma bardzo dobrą infrastrukturę logistyczną oraz transportową. Na początek planowana jest ekspansja na kilka kluczowych rynków – do Niemiec, Czech oraz Polski. Naszym zadaniem było dostarczenie platformy w języku angielskim – dodaje Sebastian Religa, prezes Saly.

Podkreśla, że spółka pokonała w walce o kontrakt „lidera platform e-commerce” o globalnym zasięgu, działającego w modelu subskrypcyjnym.

– Oba rozwiązania spełniały podstawowe wymagania klienta. O wyborze nas zadecydowały stosunek jakości do ceny oraz bezpośrednia współpraca z klientami jako producent oprogramowania – wyjaśnia Sebastian Religa.

Długie przygotowania:
Długie przygotowania:
Saly, którego prezesem jest Sebastian Religa, pierwsze wdrożenie zrobiło w połowie 2019 r. Przez kolejne kwartały dopracowywało produkt.
materiały prasowe

Więcej klientów z zagranicy

Hongkońska firma wybrała najwyższy pakiet oprogramowania (Pro) dający narzędzia do segmentacji klientów, wsparcia handlowców i analityki biznesowej. Saly planuje, że będzie to jeden z jego większych klientów, jednak do szacunków podchodzi ostrożnie. Skala zamówienia nie przekracza miliona złotych, Pard Europe skorzysta z miesięcznego abonamentu.

– Nie musi więc inwestować milionów z góry – to my ponosimy cała odpowiedzialność za projekt, licząc, że współpraca rozwinie się w czasie. Na ten moment skupiamy się na uruchomieniu platformy i przeszkoleniu handlowców – mówi Sebastian Religa.

Kolejnych zagranicznych kontrahentów start-up chce pozyskać tak szybko, jak pozwoli mu na to rozwój produktu i firmy.

– Jednym z ważniejszych aspektów jest dla nas zadbanie o odpowiednie wdrożenie platformy, towarzyszymy klientom m.in. przy integracji. Dążymy do możliwości wspierania szerszej grupy kontrahentów – tłumaczy szef Saly.

Saly wywodzi się z wciąż funkcjonującego software house’u Pure Interactive, prowadzonego przez Sebastiana Religę (prezesa Saly) oraz Annę Arak-Stachacz. W czerwcu 2021 r. 36,6 proc. udziałów w spółce za 3 mln zł kupił Dawid Zieliński. To była jego pierwsza prywatna inwestycja niezwiązana z giełdowym Columbusem i nowoczesną energetyką.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane