Polska będzie krajem o najniższym średnim dochodzie na mieszkańca w Europie w 2010 roku - wynika z opublikowanego we wtorek raportu francuskiej instytucji analitycznej i bankowej Cetelem Bank.
Według danych III edycji raportu rynkowego Cetelem - Obserwator 2007, wartość średniego dochodu na mieszkańca w Polsce w 2006 r. wyniosła 8 tys. 145 euro, zaś w 2010 roku wyniesie 10 tys. 10 euro. W grupie ankietowanych 12 państw (Niemcy, Wlk. Brytania, Francja, Włochy, Portugalia, Hiszpania, Belgia, Węgry, Polska, Czechy, Słowacja i Rosja) sytuowało to nasz kraj na ostatnim miejscu zarówno w 2006 roku, jak i w roku 2010.
Jak powiedział na konferencji poświeconej raportowi Obserwator 2007, szef projektu - Pascal Roussarie, "polski wzrost dochodu na głowę w latach 2006-2010 jest bardzo dynamiczny", jednak Polska pozostanie krajem o niskich dochodach na głowę. Wyprzedzająca Polskę Rosja z 8 tys. 706 euro dochodu rocznie w 2006 roku osiągnie 11 tys. 591 euro w roku 2010.
Kraje o najwyższych dochodach osiągają roczny dochód na głowę ponad dwukrotnie większy niż Polska: w Belgii z 22 tys. 20 euro w 2006 roku dochód wzrośnie do 23 tys. 871 euro w 2010 roku, zaś we Francji z 19 tys. 914 euro w 2006 r. do 21 tys. 604 euro w 2010 roku.
Według danych Obserwator 2007, liczba ludności w 12 ankietowanych krajach Europy do 2010 roku nie zmieni się. Wzrośnie tendencja spadkowa w Rosji, gdzie ze 143 mln obywateli zostanie 140 mln i na Węgrzech, gdzie ubędzie 100 tys. Węgrów. O taką samą liczbę zmniejszy się liczba Polaków (bez uwzględnienia emigracji). W latach 2005-2010 przybędzie za to 100 tys. Belgów i Włochów, 1 mln Francuzów i Hiszpanów oraz 800 tys. Brytyjczyków.
Według badania Cetelem Banku, rynek kredytów konsumpcyjnych w Europie szacowany jest na 1 bilion euro. Prym wiodą Brytyjczycy i Niemcy z wartością kredytów powyżej 200 miliardów euro, za nimi są Hiszpanie i Francuzi.
"W Polsce, w roku 2006 dynamika wzrostu wartości kredytów konsumpcyjnych była wyraźnie wyższa niż w innych segmentach rynku finansowego, wynosząc ponad 36 proc. W grupie krajów o porównywalnym poziomie życia i zadłużenia jedynie rynek węgierski rósł szybciej (prawie 43 proc.) - powiedział na konferencji odpowiedzialny za polską część badania członek Zarządu Cetelem Bank, Łukasz Gębski.
Polskie gospodarstwa domowe nie są przy tym obciążone kredytami. Wartość zaciągniętych kredytów na jedno gospodarstwo domowe w 2005 roku wynosiła w Polsce 798 euro. W grupie ankietowanych 12 państw niższa była tylko na Słowacji (316 euro) i w Rosji (473 euro). Najwyższa była wartość kredytów w Niemczech - 6 tys. 58 euro i Wielkiej Brytanii - 9 tys. 603 euro.
Według badania Obserwator w 2007 roku obywatele ankietowanych państw będą dużo kupowali. 70 proc. gospodarstw czeskich i słowackich chce zwiększyć swoje wydatki. W przypadku Węgier jest to 92 proc. zaś w przypadku Polski - 76 proc. Polacy najczęściej będą kupowali przy tym artykuły budowlane i na wyposażenie mieszkań, zaś obywatele pozostałych państw "nowej" Europy - głównie sprzęt RTV i AGD. Liczba deklaracji zwiększenia wydatków jest w całej ankietowanej grupie najmniejsza w Niemczech - 31 proc.
Badanie dotyczące Polski przeprowadzono w październiku 2006 r., na ogólnopolskiej próbie 1000 losowo wybranych osób powyżej 15 lat. Łącznie przebadano ponad 10 tys. osób z 12 krajów.(DI, PAP)