VirtusLab to dostawca systemów komputerowych i usług związanych z ich utrzymaniem. Działa na rynku od 13 lat i zatrudnia ponad 400 osób. Firma ma oddziały w Kielcach, Wrocławiu, Katowicach, Gdańsku i Warszawie, a także spółki zależne w Berlinie i Londynie.
W 2021 r. w firmę zainwestował fundusz private equity Aquiline Capital Partners, który posiada aktywa o wartości ponad 8,5 mld USD. Nowy inwestor miał przyczynić się do przyspieszenia wzrostu organicznego i pomóc w akwizycjach. Plan zaczął być wdrażany w życie. VirtusLab właśnie poinformował o przejęciu spółki technologicznej SoftwareMill.
Obie firmy specjalizują się w tworzeniu oprogramowania dla rozwiązań chmurowych, data science i machine learning. Są też uznawane za kluczowych partnerów języka Scala na świecie i od kilkunastu lat realizują projekty dla globalnych marek.
- Znamy zespół SoftwareMill od lat i bardzo szanujemy jego osiągnięcia. Łączą nas wspólne wartości i podejście do tworzenia i inżynierii oprogramowania, które dają przewagę konkurencyjną naszym klientom. Rozszerzenie VirtusLab Group jest kamieniem milowym w budowaniu wiodącej firmy technologicznej, która jest w stanie realizować najbardziej ambitne projekty - mówi Rafał Pokrywka, prezes VirtusLabu.
W wyniku transakcji VirtusLab stał się wyłącznym właścicielem SoftwareMill , zaś akcjonariusze i założyciele SoftwareMill stali się znaczącymi akcjonariuszami VirtusLab. Po jej finalizacji zespół grupy VirtusLab liczy obecnie ponad 500 specjalistów IT, którzy w 2022 r. wypracowali przychody przekraczające 130 mln zł.
Firmy nie ujawniają jakimi wynikami zakończyły ubiegły rok. Z KRS wynika, że 2021 r. VirtusLab zakończył z 77 mln zł przychodów i blisko 11 mln zł zysku netto. SoftwareMill miał odpowiednio 23,5 mln zł i 4,6 mln zł.
Transakcja nie oznacza istotnych zmian w strukturze firm. SoftwareMill nadal będzie zarządzany przez swoich założycieli i zachowa dotychczasowy branding. VirtusLab deklaruje rozwijanie swojej grupy z poszanowaniem niezależności zespołów, wraz z ich kulturą organizacyjną i wartościami, co ma pomóc w szybkim dostosowywaniu się do zmian na rynku i ułatwia łączenie spółek.
- Nasi klienci będą mieli teraz dostęp do znacznie większej bazy inżynierów i ekspertów, co pozwoli nam dostarczać jeszcze lepsze rozwiązania. Cały zespół będzie mógł sprawdzić się w większych i bardziej wymagających projektach, a to jeszcze bardziej napędzi rozwój całej grupy - dodaje Tomasz Szymański, prezes SoftwareMill.
VirtusLab deklaruje, że pozostaje otwarty na nowe współprace i kolejne akwizycje. W kolejnych latach planowana jest rozbudowa grupy o nowe podmioty, by podnieść konkurencyjność na zachodnich rynkach.
– Prowadzimy dialog z kilkoma podmiotami w kraju i kilkoma w Europie Zachodniej. Myślę, że kolejne kroki to raczej kwestia końca 2023 lub 2024 - szukamy dobrze dopasowanych partnerów pod kątem kultury organizacji oraz zgodnych z naszą strategią rozwoju - mówi Rafał Pokrywka.