Ponad połowa członków amerykańskiego Kongresu to milionerzy

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2014-01-10 18:30

Po raz pierwszy w historii ponad połowa członków amerykańskiej Izby Reprezentantów i Senatu mogła pochwalić się statusem milionera.

Mediana majątku netto, jak wynika z opublikowanych sprawozdań finansowych zebranych w 2013 r. a obejmujących wcześniejszy rok, wzrosła o 4,4 proc. do 1 008 767 USD, informuje „The New York Times”.

Kapitol w Waszyngtonie D.C. (fot. Bloomberg)
Kapitol w Waszyngtonie D.C. (fot. Bloomberg)
None
None

Ogółem, przynajmniej 268 z 534 obecnych członków władz ustawodawczych Stanów Zjednoczonych dysponowała w 2012 r. majątkiem osobistym przekraczającym poziom 1 mln USD

Najbogatszym przedstawicielem Kongresu tak jak poprzednio był Darrell Issa, Republikanin z Kalifornii, którego bogactwo szacowane jest na 330 do 598 mln USD. Znaczną część tej kwoty zarobił dzięki systemowi antykradzieżowemu dla pojazdów Viper, które produkowane są i sprzedawane przez firmy będące jego własnością .

Po przeciwnej stronie znalazł się inny przedstawiciel Partii Republikańskiej ze słonecznej Kalifornii, David Valdao, którego długi podliczono na około 12,1 mln USD. Pochodzą one przede wszystkim z kredytów na rodzinną farmę mleczną.

Biorąc pod uwagę polityczne podziały, bogatszy jest – choć tylko nieznacznie – obóz Demokratów. W jego przypadku średni majątek wyniósł 1,04 mln USD wobec 1 mln w przypadku Republikanów. Rok wcześniej było to odpowiednio 990 i 907 tys. USD.

Dochody wzrosły zarówno w przypadku członków Izby Reprezentantów, jak i Senatu, ale senatorowie są bogatsi, zwłaszcza republikańscy. Mediana w Senacie wzrosła z 2,5 do 2,7 mln USD.

Tymczasem w ostatnich tygodniach ponad milion zwykłych Amerykanów straciło prawo do zasiłku dla bezrobotnych. Cóż, jak wszędzie, takie „normalne” oderwanie od rzeczywistości wybrańców społeczeństwa.