Port Lotniczy Modlin dostanie 21 mln zł od Erbudu

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2023-10-30 12:18

Giełdowa spółka budowlana zawarła umowę z podwarszawskim lotniskiem. Sama dostanie od podwykonawcy, który odpowiadał za fuszerkę, 27 mln zł z odsetkami.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak zostaną wypłacone pieniądze
  • dlaczego Port Lotniczy Modlin zaskarżył Erbud
  • na co pieniądze przeznaczy zarząd portu
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Koniec sporu Erbudu z Portem Lotniczym Modlin — strony zawarły ugodę, co zakończyło trwające od 2014 r. postępowanie. Władze lotniska żądały prawie 34,4 mln zł, a Erbud w pozwie wzajemnym prawie 19,9 mln zł.

I tak są do przodu

Na podstawie ugody Erbud wypłaci portowi prawie 21,7 mln zł. Niemal 2,2 mln zł będzie płatne w dniu podpisania ugody, 12 mln zł w terminie siedmiu dni od zawarcia ugody, a 7,5 mln zł do 20 stycznia 2024 r. (za opóźnienie będą naliczane odsetki wysokości 12,25 proc. w skali roku).

„Uważamy, że umiejętność prowadzenia dialogu i znalezienia kompromisu, na który mogą przystać obie strony, jest ważną umiejętnością w biznesie — pozwalającą budować i utrzymywać pozytywne relacje na rynku. W tym wypadku również udało się osiągnąć porozumienie, które jest akceptowalne zarówno dla nas, jak też naszego klienta.

Rozumiemy, że takie jest życie generalnego wykonawcy: dzieli się zyskiem, a odpowiedzialność bierze w większości na siebie. Problem na tym kontrakcie został spowodowany przez jednego z podwykonawców — spółkę DSH Dopravni Stavby (obecnie w likwidacji) z czeskiej grupy budowlanej Metrostav. W maju Sąd Apelacyjny w Warszawie zasądził od tej firmy na rzecz Erbudu prawie 27 mln zł wraz z odsetkami. Wyrok jest prawomocny. Przygotowujemy się do podjęcia kroków prawnych w celu jego egzekucji” — brzmi oświadczenie Erbudu.

W 2012 r. Erbud zmodernizował pas startowy, ale pół roku później betonowe końcówki zaczęły się kruszyć i port trzeba było zamknąć na prawie dziewięć miesięcy. Ekspertyzy Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych wykazały, że Erbud źle dobrał materiał mieszanek. Lotnisko wyliczyło straty na 34,3 mln zł, a odsetki od kwoty głównej urosły do ponad 20 mln zł.

Lista pilnych inwestycji

Zarząd Modlina już wie, na co przeznaczy pieniądze.

– Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych oraz nasze służby zidentyfikowały bieżące potrzeby remontowe, których wartość jest niewiele niższa od kwoty ugody. Będą to prace remontowe o charakterze odtworzeniowym — mówi Grzegorz Hlebowicz, członek zarządu Portu Lotniczego Modlin.

Kilka dni temu nastąpił odbiór inwestycji polegającej na odbudowie i podniesieniu nośności fragmentu drogi kołowania A2. Jej wartość z analizami, nadzorem technicznym i inwestorskim sięgnęła 15 mln zł. Pieniądze (15 mln zł — po połowie) pożyczają główni udziałowcy: marszałek województwa mazowieckiego i PPL, spółka zarządzająca m.in. Lotniskiem Chopina i portem w Radomiu.

— Udziałowcy przelali, zgodnie z naszymi wnioskami i fakturami, około 9 mln zł, w tym marszałek ponad 5 mln zł, a PPL ponad 4 mln zł. Gdy otrzymamy wszystkie faktury, wystąpimy o dalsze wpłaty. Czekamy też cały czas na wpłaty PPL, których nie uregulował — mówi Tomasz Szymczak, członek zarządu Portu Lotniczego Modlin.

Port ogłosił już przetarg na punktową naprawę zniszczeń dróg kołowania, którą zamierza zrealizować do końca roku, a jej wartość szacuje na 2-3 mln zł.

— W przyszłym roku podejmiemy decyzję o kolejnych inwestycjach. Potrzebne są inwestycje w rozbudowę terminala i budowę trzech miejsc postojowych. Drugi projekt jest pilniejszy, bo umożliwi kontynuację inwestycji w drogę kołowania A2 — mówi Grzegorz Hlebowicz.

W pierwszym półroczu Port Lotniczy Warszawa-Modlin obsłużył 1,6 mln pasażerów, co daje mu szóste miejsce w kraju. W porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku wzrost wyniósł 14,9 proc. Od 16 października w porcie obowiązuje nowy cennik. Podstawowa stawka wynosi 37 zł za pasażera, ale po przekroczeniu 1 mln spada do 18 zł. Dotychczas Ryanair płacił 5 zł za osobę. Po tym, jak nie udało się przedłużyć 10-letniej umowy na jego warunkach, irlandzki przewoźnik zapowiadał skasowanie 10 tras. Zimowa siatka przewoźnika jest jednak o 15 proc. większa niż rok temu.