Portugalia dobija rynki

ONO
opublikowano: 2010-04-28 11:58

S&P wczoraj obniżyła rating długoterminowego długu Portugalii z A- do A+, z perspektywą „negatywną”. W rezultacie, różnica w rentowności obligacji portugalskich jest już o 260 punktów bazowych wyższa niż papierów niemieckich. To najwyższy poziom w historii, lecz ciągle niewysoki w porównaniu do 675 punktów bazowych w papierach greckich.

Lizbona próbuje przekonać rynek, że jest w lepszej sytuacji niż Grecja, przypominając, że dług publiczny w tym kraju to „tylko” 77 proc. PKB. Jednak, jeśli uwzględnić zadłużenie firm i gospodarstw domowych, długi przekraczają 235 proc. PKB Portugalii, co jest większym poziomem niż analogiczny wskaźnik dla Grecji i Włoch.

Kłopoty Portugalii już od dawna pokazywały notowania CDS (czytaj: CDS mówią: Portugalia jest następna)

Giełda w Lizbonie spadła w środę do najniższego poziomu od roku w reakcji na wczorajsze obniżenie ratingu kredytowego dla Portugalii i Grecji przez agencję Standard & Poor’s.

Indeks PSI-20 tracił około godz. 9 lokalnego czasu ponad 5,3 proc. zwiększając skalę wczorajszej zniżki. We wtorek indeks opadł o 5,4 proc.

O blisko 8 proc. zniżkuje kurs akcji Banco Comercial, notując najwyższą przecenę od dwóch lat. To właściciel polskiego Banku Millennium, który z kolei na GPW tracił po 11:35 3,94 proc.

Roczny dołek notowań ustanowiły akcje Banco Espirito Santo.

Szóstą z rzędu zniżkę kursu (momentami o blisko 5 proc.) notuje EDP Renovaveis, oddział energetyki odnawialnej portugalskiego potentata EDP-Energias de Portugal.

Problemy kolejnego państwa ze strefy euro już kolejny dzień ciążą na europejskim rynku. Mocno traci złoty i GPW.