“Chociaż inflacja spadła ze swojego szczytu, co jest mile widziane, wciąż pozostaje zbyt wysoka” - stwierdził Powell. “Jesteśmy przygotowani do dalszego podnoszenia stóp procentowych, jeśli będzie to stosowne i zamierzamy utrzymać politykę na restrykcyjnym poziomie, dopóki nie będziemy pewni, że inflacja będzie trwale spadać w kierunku naszego celu” - dodał.
Długa droga, nawet przy lepszych wynikach
Szef Fed ocenił zarazem pozytywnie wolniejszy wzrost cen, jaki udało się osiągnąć USA dzięki zacieśnianiu polityki pieniężnej i dalszemu luzowaniu ograniczeń podaży po pandemii. Ostrzegł jednak, że proces ma wciąż “długą drogę przed sobą, nawet przy korzystniejszych odczytach ostatnio”.
Nie będzie podwyżki we wrześniu?
Powell zasugerował również, że Fed może utrzymać stopy procentowe na stabilnym poziomie na kolejnym posiedzeniu we wrześniu, zgodnie z oczekiwaniami inwestorów. “Biorąc pod uwagę, jak daleko zaszliśmy, na nadchodzących posiedzeniach jesteśmy w stanie postępować ostrożnie, oceniając napływające dane oraz zmieniające się perspektywy i ryzyko” - dodał.
Zarządzanie ryzykiem kluczowe
Decydenci z Fed podnieśli stopę referencyjną w zeszłym miesiącu do przedziału między 5,25 proc. a 5 proc., czyli najwyższego poziomu od 22 lat. Ich najnowsze prognozy zakładały jeszcze jedną podwyżkę w tym roku. Powell zasygnalizował w piątek, że polityka znalazł się w bardziej przemyślanej fazie, w której zarządzanie ryzykiem ma teraz “kluczowe znaczenie”.
2 proc. pozostanie celem
Zauważył, że gospodarka może nie hamować tak szybko, jak oczekiwano ponieważ ostatnie wyniki dotyczące produkcji gospodarczej i wydatków konsumencki były mocne. PKB rosło w tempie 2,4 proc. w skali rocznej w drugim kwartale, co było zaskakująco dobrym odczytem.
“Dodatkowe dowody na utrzymujący się wzrost powyżej trendu mogą utrudnić walkę z inflacją i uzasadnić dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej” - dodał.
Odrzucił także spekulacje, że bank centralny podniesie swój cel inflacyjny. “Jest nim poziom 2 proc. i tak pozostanie” - oświadczył.