Prezes Chowaniec może zwolnić fotel

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2005-06-22 00:00

Na piątek zaplanowano walne Mittal Steel Poland. Akcjonariusze mogą zmienić radę nadzorczą, a ta zarząd.

Rotacja kadry menedżerskiej w grupie Mittal Steel jest normalnym zjawiskiem. Kilka tygodni temu Frantisek Chowaniec, prezes Mittal Steel Poland, przestał być szefem Nova Hut w Ostrawie i trafił do jej rady nadzorczej. Nieoficjalnie mówi się, że już wkrótce nie będzie też prezesem polskiej spółki.

Decyzja walnego

— Na 24 czerwca zaplanowano walne zgromadzenie akcjonariuszy Mittal Steel Poland, które ma decydować o składzie rady nadzorczej, a ta może dokonać zmian w zarządzie. Prawdopodobnie Frantisek Chowaniec nie będzie już prezesem — mówi jeden z przedstawicieli spółki.

— Już od kilku tygodni krążą w hucie informacje o tym, że Frantisek Chowaniec formalnie jest jeszcze prezesem, ale faktycznie już nie — zauważa Mieczysław Kucharski, szef Solidarności 80 z Huty Sendzimira.

Jacek Mireński, odpowiadający za kontakty Mittal Steel z prasą, podkreśla natomiast, że piątkowe walne ma udzielić skwitowania zarządowi i zatwierdzić bilans. Nic natomiast nie wie o ewentualnych roszadach personalnych.

Mittal często zmienia pracowników zarządzających firmami z grupy. Niedawno z polskiej spółki do zakładów w RPA przeszedł Sanjoy Mitra. Może mieć tam sporo pracy. Reuters podał, że władze podatkowe tego kraju zarzuciły lokalnej spółce transfer ponad 100 mln USD zysków do firmy matki i nałożyły karę.

Lista zadań

Nie wiadomo natomiast, czy i jakie specjalne zadania czekają Frantiska Chowańca. Awansuje czy zostanie zdegradowany? Nie wiadomo też, kto może go zastąpić.

Do końca 2006 r. polska spółka musi ograniczyć zatrudnienie w grupie do 10,4 tys. osób, a dziś jest ono niemal dwa razy większe. Musi też wdrożyć inwestycje. Podobno Mittalowi udało się uzyskać zgodę Brukseli na budowę nowej walcowni blach w krakowskim oddziale. Obecnie biznesplan przewiduje jej modernizację.

Mittal Steel nie miał trudnego zadania, bo Komisja Europejska już w 2003 r. radziła polskim urzędnikom wpisanie do biznesplanu budowy nowej instalacji, odradzała zaś modernizację. Jednak rząd uparł się przy modernizacji, a Mittal, kupując polską spółkę w ubiegłym roku, podpisał się pod projektem. W efekcie do tej pory nie rozpoczęto żadnego. Przedstawiciele huty spodziewają się jednak, że w przyszłym tygodniu może dojść do podpisania umowy w sprawie budowy walcowni oraz linii ciągłego odlewania stali w Hucie Katowice.