Prezes PKN Orlen został chwilowo zatrzymany przez UOP

opublikowano: 2002-02-07 20:40

Prezes PKN Orlen Andrzej Modrzejewski został uwolniony, po wcześniejszym zatrzymaniu przez Urząd Ochrony Państwa – poinformowały służby prasowe koncernu. W czwartek po południu szef koncernu został zatrzymany przez UOP. Zatrzymanie ma prawdopodobnie związek ze śledztwem prowadzonym w sprawie PZU Życie, jednak UOP nie wydał w tej sprawie komunikatu.

Szef Orlenu uznał swoje zatrzymanie przez UOP za prowokację. - Myślałem, że żyję w wolnym kraju, a tu okazuje się, że nie do końca jest to prawda. Zarzut dotyczy sprawy sprzed czterech lat. Moim zdaniem jest to prowokacja przed posiedzeniem Rady Nadzorczej i Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy - napisano w oświadczeniu przekazanym przez biuro prasowe PKN.

Tymczasem minister skarbu Wiesław Kaczmarek określił oświadczenie Orlenu jako zbiór insynuacji. Z wypowiedzi ministra wynika, że sprawa może dotyczyć działalności Modrzejewskiego, gdy był on prezesem NFI im. E. Kwiatkowskiego

- Jeżeli biuro prasowe Orlenu chce prowadzić dialog, co pan Modrzejewski zrobił, a czego nie, to niech wnikliwie przeczyta raport NIK-u, odnośnie np. IX NFI, bo o tym mogę mówić jako minister skarbu państwa - powiedział Kaczmarek.

Kierujący płockim koncernem od 1999 r. Modrzejewski ma coraz więcej kłopotów. Zysk netto spółki za 2001 r. osiągnie wielkość jedynie połowy wyników z roku 2000. Nadal nie rozstrzygnięto kwestii, kto zostanie partnerem strategicznym Orlenu, a minister Kaczmarek otwarcie głosi zamiar odwołania go z zajmowanego stanowiska.

We wrześniu przedstawiciele poprzedniej ekipy rządowej próbowali bezskutecznie odwołać Modrzejewskiego ze stanowiska prezesa. Za próbami odwołania stała rozbieżność zdań w sprawie wyboru partnera PKN.

Zatrzymanie Modrzejewskiego może mieć na celu skompromitowanie prezesa na dzień przed posiedzeniem RN spółki. Co więcej na 21 lutego zwołano NWZA koncernu. Modrzejewski powiązany z aferą PZU może utracić poparcie części akcjonariuszy. Skorzysta na tym posiadający 30 proc. akcji koncernu skarb państwa, który zabiega o zmiany w zarządzie.

PK