- Nasz przemysł filmowy został skradziony Stanom Zjednoczonym – oświadczył Trump na swoim serwisie społecznościowym.
Prezydent USA tłumaczy, że planowane cło na meble ma doprowadzić do ożywienia ich produkcji w stanie Karolina Północna, która, jego zdaniem, została „całkowicie utracona” na rzecz Chin oraz innych krajów.
- Nałożę wysokie cła na każdy kraj, który nie produkuje mebli w Stanach Zjednoczonych. Szczegóły wkrótce – oświadczył Trump.
To dalszy ciąg ofensywy celnej, którą Trump wznowił w ubiegłym tygodniu, zapowiadając cła na produkty farmaceutyczne, ciężarówki i szafki kuchenne. Yahoo przypomina, że w maju Trump ogłaszał cła na produkcję filmową, choć eksperci podkreślali, że nie jest jasne, jak mają działać w praktyce.
Reakcja rynku na doniesienia o cłach na filmy jest mieszana. Kurs Netflixa po początkowym spadku rośnie już o 0,2 proc. Kurs Walt Disney Co. idzie w górę o 1,0 proc. Akcje Warner Bros. Discovery tanieją o 0,9 proc. Kurs Paramount Skydance spada o 1,6 proc. Wartość Fox Corp. maleje o 0,2 proc.