Spółka planuje emisję 70 tys. akcji, z których chce pozyskać ok. 6,8 mln zł netto. Uwzględniając koszty, oczekiwaną cenę jednostkową można szacować na 107 zł za akcję. Oferowany pakiet ma stanowić 12 proc. akcji spółki, co przekłada się na wycenę przekraczającą 60 mln zł. W ostatniej emisji udało się uzyskać wycenę wynoszącą 38 mln zł.
Ponad 90 proc. akcji zostanie objętych lock-upem, który w przypadku członków zarządu kontrolujących 85 proc. akcji wynosi 12 miesięcy. Harmonogram przewiduje, że 22 kwietnia zostanie zbudowana księga popytu i zostanie opublikowana cena akcji, a zapisy będą trwać od 23 do 30 kwietnia.
Spółka zapowiada, że nadwyżki finansowe w przypadku sukcesu gier będą dystrybuowana do akcjonariuszy i jednocześnie liczy na to, że będzie to ostatnia emisja akcji, a przychody z gier zapewnią finansowanie kolejnych projektów. Zysków na razie nie ma - w 2023 r. było 556 tys. zł straty przy 2,9 mln zł przychodów. Zespół studia liczy 23 osoby, a docelowo w 2026 r. ma wynieść 35 osób.
- Pracujemy nad tym, aby nasze gry zawsze się wyróżniały i każda osoba ma wpływ na ostateczny produkt. Jesteśmy raczej zespołem rockowym niż orkiestrą. Wzorujemy się na takich studiach, jak Supergiant Games czy MDHR studio. W polskich warunkach nasz model działania najbardziej zbliżony jest do 11 bit studios sprzed dziesięciu lat – mówi Rafał Zaremba, prezes Lichthunda.
Projekt Husky
5,3 mln zł z emisji pójdzie na projekt "Husky". Będzie to kooperacyjna gra narracyjno-przygodowa z elementami zręcznościowymi i zagadkami logicznymi. Prace mają ruszyć w drugim półroczu, a stworzenie grywalnego dema ma potrwać 18 miesięcy. Całkowity budżet to 8 mln zł, a dokończenie prac ma być sfinansowane ze środków od wydawców lub przychodów ze sprzedaży pozostałych gier.
- "Husky" to nasz najambitniejszy i największy projekt. Pomysł na grę dla dwóch graczy powstał po sygnałach od Nintendo, że takich produkcji brakuje na rynku. Będzie ona wykorzystywać technologie haptyczne, które pozwalają na odczuwanie kierunku czy różnych faktur. Ma się wyróżniać wizualnie i artystycznie. Widzimy zainteresowanie wydawców. Projekt jest w fazie preprodukcji, kolejnym krokiem będzie stworzenie demo vertical slice – mówi Bartosz Pieczonka, wiceprezes Lichthunda.
Pozostałe 1,5 mln zł z emisji sfinansuje wydatki korporacyjne oraz marketing gier z portfolio.
Tworzone gry | Gatunek | Planowana premiera | Finansowanie |
---|---|---|---|
Food Truck Empire | strategia ekonomiczna | II poł. 2024 | 2-2,5 mln zł do early access, środki już pozyskane od inwestorów |
Bulldog | narracyjny RPG z elementami zarządzania | I poł. 2025 | finansowanie od wydawcy - Team17 |
Husky | kooperacyjna przygodówka z elementami zręcznościowymi i grami logicznymi | 2026+ | 8 mln zł, w tym 5,3 mln zł z emisji |
Labrador | gra w fazie koncepcyjnej | 2027+ | środki własne spółki |
Dwa projekty z finansowaniem
Lichthund przewiduje dwie premiery w ciągu 12 miesięcy, które mają już zapewnione finansowanie. Pierwszy będzie "Food Truck Empire", który ukaże się w formule early access - gracz będzie budował biznesowe imperium, zaczynając od jednego food trucka. Znaczenie będą miały przepisy, procesy tworzenia potraw, dostosowanie do potrzeb klientów oraz kampanie marketingowe.
- Będziemy mieli do czynienia z budowaniem linii produkcyjnej na ograniczonej przestrzeni. Gracz musi dotrzeć do klientów, dostosować menu i reklamę. Gra ma bardzo zaawansowany proces produkcji, trwają playtesty. Rozpoczynamy marketing, a w czerwcu ukaże się demo – mówi Bartosz Pieczonka.
- "Food Truck Empire" będziemy sprzedawać za 20 USD, co pozwoli osiągnąć próg rentowności przy 50 tys. kopii – mówi RafałZaremba.
W kolejnym roku ma ukazać się gra określana jako projekt "Bulldog", którą spółka opisuje jako narracyjną grę RPG z elementami zarządzania. Projekt jest finansowany we współpracy z Team17, który jest wydawcą.
– W grze jest rozbudowana oś fabularna, ale rdzeń rozgrywki to m.in. zarządzani surowcami. Nawiązaliśmy współpracę z najlepszymi specjalistami od animacji. Produkcja jest na zaawansowanym etapie, sukcesywnie osiągamy kolejne kamienie milowe. Projekt jest 4-5 razy większy od "Food Truck Simulatora" i zapewni 15-16 godz. rozgrywki dla gracza. Będzie można grać wielokrotnie, gdyż fabuła jest nieliniowa – mówi Bartosz Pieczonka.
W fazie koncepcyjnej jest także projekt "Labrador", który ma wykorzystać doświadczenia z poprzednich produkcji, stając się typową grą AA Premium na bazie oryginalnego pomysłu.