Prognozy przewidują koniunkturę dla PROTEKTEL
Zapowiadane są ogromne inwestycje w branży energetycznej, która stoi też przed wielkimi wyzwaniami. Sytuacja w energetyce oznacza dla PROTEKTEL, spółki z Przasnysza szansę na dalszy rozwój.
Ponad 20 lat obecności na rynku to dla PROTEKTEL czas stopniowego wzrostu. Spółka startowała w roku 2002 jako mikro-firma dysponująca skromnym biurem i infrastrukturą. Nawiązanie współpracy z hiszpańską firmą Arteche i stanie się jej przedstawicielem w Polsce sprawiło, że zaczęła konsekwentnie piąć się po drabinie coraz większych przychodów. Protektel zaczął tworzyć nowe miejsca pracy, rozwijać polską myśl techniczną i własną produkcję.
– W 2010 r. osiągnęliśmy przychody przekraczające 5 mln zł, ale zatrudnialiśmy zaledwie kilku pracowników. Obecnie nasze przychody przekraczają 12 mln zł, a załoga liczy 30 osób – mówi Dariusz Stempiń, prezes zarządu spółki PROTEKTEL.
Stopniowy wzrost wartości firmy przekładał się na działania o coraz większej skali i rosnącym rozmachu. Dzięki temu firma zrealizowała wiele inwestycji w dział produkcji, marketing i sprzedaż oraz systemy zarządzania. Dziś może się pochwalić np. certyfikatami norm jakości ISO 9001 i środowiska 14001, linią pomiarową do 150kV oraz unikalnymi patentami.
Produkty i usługi
Protektel działa w Przasnyszu, mieście z tradycjami, gdzie od wielu lat produkuje się urządzenia elektryczne. Oferuje szeroki zakres urządzeń dla elektroenergetyki i firm działających na tym rynku.
– Nasza całkowicie prywatna firma specjalizuje się nie tylko w dostawach aparatów elektrycznych, ale także w doradztwie, obsłudze posprzedażnej i doborze proponowanych rozwiązań do istniejących warunków sieciowych. Dostarczamy zatem nie tylko towar, ale także bezpłatną usługę. Powiększające się grono klientów świadczy o tym, że wybraliśmy właściwą drogę rozwoju, ale także motywuje nas do obsługi na najwyższym poziomie. Nobilituje nas fakt, że produkty te znajdują nabywców nie tylko w Polsce, ale także zagranicą – podkreśla prezes Stempiń.
Spółka z Przasnysza należy do grona producentów urządzeń dla elektroenergetyki, którzy ze sobą twardo konkurują. Wśród jej konkurentów dominują firmy duże i koncerny. Wszystkie one działają na rynku dojrzałym, ale rozwijającym się, w którym dochodzi do dużych inwestycji i przetargów. Są również nisze. Przykładem dużej inwestycji może być modernizacja i budowa stacji energetycznych spółek dystrybucyjnych, a przykładem niszy rynkowej specjalne wykonania aparatury dla niektórych klientów OEM. Istotnym czynnikiem rozwoju rynku są też odnawialne źródła energii. Dynamicznie rozwój notują linie kablowe (tzw. skablowania), które poprawiają niezawodność systemów przesyłu i dystrybucji energii.
– Regularnie bierzemy udział w projektach budowy farm wiatrowych i fotowoltaicznych, produkując i dostarczając aparaty średniego i wysokiego napięcia. Dostosowujemy produkowane przez nas urządzenia do zmieniających się warunków pracy, parametrów oraz sposobu instalacji. Staramy się nadążać za najnowszymi trendami – dodaje szef PROTEKTEL.
Kwitnący biznes
Przasnyska spółka zatrudnia wykwalifikowaną kadrę techników i inżynierów. Z ich pomocą poddaje każdy produkt szczegółowej obróbce końcowej. Jakość jej produktów jest też pochodną stosowania wspieranych komputerowo metod ich projektowania, a następnie wytwarzania ich za pomocą dedykowanych maszyn.
W trakcie produkcji obowiązuje bezwzględne przestrzeganie norm i reżimu technologicznego, co jest stale kontrolowane aparaturą pomiarową do 150 kV we własnym laboratorium firmy. Linia produkcyjna umożliwia nadawanie urządzeniom parametrów odpowiednich do potrzeb i wymagań nabywców.
Opatentowana konstrukcja urządzeń PROTEKTEL dodatkowo wyróżnia je na rynkach krajowym i zagranicznym. W ciągu ponad 20 lat działalności firma z Przasnysza otrzymała sporo nagród za jakość produktów i osiągnięte wyniki biznesowe. Co sprawia, że biznes tej firmy kwitnie?
– Mają na to wpływ czynniki zewnętrzne, czyli możliwość pozyskania dobrze wykształconej kadry, wciąż dobre możliwości inwestowania, duży potencjał exportu i powiększania sprzedaży, a także zapowiadane, duże inwestycje w infrastrukturę energetyczną kraju. Nie mniej ważne są czynniki wewnętrzne, czyli zaangażowanie załogi, jej wiedza i kompetencje, unikalna technologia jaką dysponujemy, którą można dalej rozwijać oraz narzędzia cyfrowe, w coraz szerszym zakresie wykorzystywane przez nas – ocenia Dariusz Stempiń.
Perspektywy
Zapowiadane, duże inwestycje w energetyce – budowa elektrowni jądrowych, offshore na Bałtyku, rozbudowa OZE na lądzie – będą wymagały budowy nowych i modernizacji istniejących stacji energicznych, linii przesyłowych i dystrybucyjnych. Modernizacja sieci niskiego i średniego napięcia to fundament efektywnego wykorzystania energii z instalacji OZE. W konsekwencji pojawi się zatem większe zapotrzebowanie na produkty wymagane do realizacji tych zadań.
– Dla PROTEKTEL zapowiada się dobra koniunktura, oczywiście z zachowaniem odpowiedniej skali. Przy tak dużych inwestycjach należy spodziewać się zaostrzenia konkurencji o udział w nich. Wszyscy liczący się producenci będą chcieli partycypować w tych przedsięwzięciach – zauważa prezes Stempiń.
W przypadku energetyki jądrowej ważny będzie dobór technologii, bo on zdeterminuje także dostawców aparatury wykorzystywanej do transferowania energii. Nie bez znaczenia będzie też kraj pochodzenia technologii jądrowej, gdyż należy się spodziewać napływu stamtąd producentów z ofertą rozmaitych urządzeń, już przetestowanych w obsłudze danych instalacji atomowych.
– Przed naszą firmą rysują się pozytywne perspektywy rozwoju w warunkach tzw. nowej normalności. Natomiast nie wolno zapominać o zagrożeniach jakimi są wciąż trwająca wojna za naszą wschodnią granicą, wysoka inflacja, rosnące koszty, brak uruchomienia KPO oraz najbliższe lata z wyborami parlamentarnymi i samorządowymi w 2023 i 2024 r. – potencjalnie mogą one doprowadzić do czasowego paraliżu inwestycyjnego – ocenia prezes PROTEKTEL.
