Projekt PKO BP i BGK budzi kontrowersje...

Urszula Chojnacka
opublikowano: 2001-02-28 00:00

Projekt PKO BP i BGK budzi kontrowersje...

...zwłaszcza wśród istniejących już banków hipotecznych

Nie wiadomo jeszcze, kiedy rozpocznie działalność bank hipoteczny, który mają wspólnie utworzyć PKO BP i BGK, a już pojawiają się wątpliwości, czy taka instytucja w ogóle powinna powstać. Zdaniem niektórych bankowców, nowy bank może być zagrożeniem dla wolnej konkurencji.

Jeszcze nie wiadomo, kiedy ruszy bank hipoteczny, utworzony wspólnie przez PKO BP i Bank Gospodarstwa Krajowego. Banki podpisały list intencyjny w tej sprawie w ubiegłym roku. Największy polski detalista ma objąć w nowej instytucji 75 proc. akcji, a 25 proc. walorów trafi do portfela BGK. Wiadomo już, że kapitał akcyjny banku ma wynieść 60 mln zł. Henryka Pieronkiewicz, prezes PKO BP, ma nadzieję, że rozpocznie on działalność w tym roku i podkreśla, że koncepcja działania jest już opracowana. Pojawiają się jednak wątpliwości, czy bank hipoteczny stworzony przez dwie instytucje państwowe nie jest zagrożeniem dla wolnej konkurencji.

Uprzywilejowany czy nie

— Bank hipoteczny utworzony przez PKO BP i BGK, w których decydujący głos ma Skarb Państwa, będzie miał dostęp do środków finansowych ze Skarbu Państwa, i to jest najpoważniejszy powód, dla którego warto się zastanowić, czy w ogóle powinien powstać — uważają bankowcy.

Innego zdania jest Ryszard Pazura, prezes BGK.

— BGK realizuje programy społeczne, a przede wszystkim wspiera budownictwo mieszkaniowe. Utworzony bank hipoteczny będzie działał zgodnie z zasadami komercyjnymi — zapewnia Ryszard Pazura.

Banki hipoteczne stworzone przez banki państwowe nie są na świecie powszechne.

— Nie są to częste przypadki. Z taką sytuacją mamy do czynienia na przykład na Węgrzech. Funkcjonuje tam bank hipoteczny z większościowym udziałem kapitału państwowego, a obok niego działa duży bank komercyjny. Jest to dość dziwna konkurencja — mówi Agnieszka Drewicz-Tułodziecka, prezes Fundacji na Rzecz Kredytu Hipotecznego.

Prezes FnRKH podkreśla jednak, że utworzenie banku hipotecznego przez dwie państwowe instytucje nie jest jednak niezgodne z wolnorynkowymi zasadami.

— Sam fakt utworzenia takiego banku nie jest naruszeniem zasad konkurencji rynkowej. Wszystko zależy od tego, jak instytucja będzie działać w praktyce i czy nie zostaną jej nadane szczególne przywileje — mówi prezes FnRKH.

Możliwości BGK

Jednak wątpliwości bankowców jest więcej. Nowy bank hipoteczny będzie mógł przecież korzystać z szerokich uprawnień BGK. Np. nowelizacja ustawy o wspieraniu budownictwa zakłada, że BGK będzie mógł sprzedawać bankom hipotecznym wierzytelności Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Program ma na celu wzmocnienie rozwoju budownictwa czynszowego w Polsce. Zdaniem wielu bankowców, istnieje ryzyko, że BGK będzie sprzedawał wierzytelności tylko nowo utworzonemu bankowi hipotecznemu.

— Zgodnie z ustawą, wierzytelności będą sprzedawane tym odbiorcom, którzy zaproponują najkorzystniejszą cenę — odpiera zarzuty Ryszard Pazura.

Kolejna sprawa to trudności z szukaniem nabywców listów zastawnych.

— Skoro akcjonariuszami banku hipotecznego będą dwa banki państwowe, to nowo powstała instytucja będzie miała zapewnionych odbiorców listów zastawnych niejako z pierwszej ręki — uważa jeden z bankowców.

Nieudany projekt

Wbrew założeniom sprzed kilku lat, nie doszło ostatecznie do przekształcenia w bank hipoteczny Bud-Banku, którego właścicielem jest BGK.

— Brak inwestorów i ocena sytuacji makroekonomicznej spowodowały, że zrezygnowaliśmy z pierwotnego zamysłu. Na razie, zgodnie z naszymi założeniami, Bud-Bank ma pozostać bankiem uniwersalnym z naciskiem na kredytowanie budownictwa mieszkaniowego — podkreśla Ryszard Pazura.