Kwestia niezależności banku centralnego USA stała się istotna z powodu kampanii prezydenta Donalda Trumpa prowadzącej do uzyskania przez niego wpływu na politykę pieniężną. Budzi obawy, że zdolność rządu do forsowania obniżek stóp procentowych może skutkować wyższą inflacją.
- Polityka pieniężna musi być całkowicie niezależna od wpływów politycznych… w tym od prezydenta Trumpa – powiedział Hassett w niedzielę w CBS.
Podkreślał jednocześnie, że obecnie trwa dyskusja na temat tego, czy Fed jest wystarczająco niezależny. Poparł apel sekretarza skarbu Scotta Bessenta o przeprowadzenie przeglądu polityki banku centralnego.
Hassett został wymieniony przez prezydenta Donald Trumpa jako jeden z trzech „finalistów”, spośród których wskaże następcę obecnego prezesa banku centralnego USA, Jerome'a Powella, którego kadencja kończy się w maju przyszłego roku. Trump wskazał Hassetta obok Christophera Wallera, obecnego członka zarządu Fed i Kevina Warsha, członka władz banku centralnego w latach 2006-2011.
- Można powiedzieć, że to jest ta trójka najlepszych - oświadczył Trump.
Harmonogram wyboru następcy Powella nie jest jasny. Pod koniec sierpnia Hassett mówił, że decyzja Trumpa w tej sprawie jest „odległa o kilka miesięcy”.