Przejęcie Sygnity pod znakiem zapytania

Mariusz GawrychowskiMariusz Gawrychowski
opublikowano: 2012-03-19 00:00

Mamy 40 proc. akcji i po 21 zł ich nie sprzedamy — twierdzą akcjonariusze Sygnity. Czy Asseco zapłaci więcej?

W lutym Asseco Poland zaskoczyło rynek próbą wrogiego przejęcia Sygnity. W wezwaniu płaci za konkurenta 21 zł za akcję.

Góral Adam, szef Asseco Poland
Góral Adam, szef Asseco Poland
None
None

Jak wynika z ustaleń „Pulsu Biznesu”, może to być za mało, by przejąć kontrolę nad warszawskim integratorem. Grupa inwestorów, która deklaruje, że nie odpowie na wezwanie Asseco po tej cenie, jest wystarczająco duża, by zablokować transakcję.

— Jesteśmy w kontakcie z częścią akcjonariuszy Sygnity. Według moich informacji, inwestorzy, którzy dysponują 40 proc. akcji spółki, nie odpowiedzą na wezwanie po cenie zaproponowanej przez Asseco Poland.

Wezwanie po cenie 21 zł za akcję nie ma szans na powodzenie — mówi Ryszard Wojnowski, inwestor giełdowy i członek rady nadzorczej Sygnity.

Nie oznacza to, że rzeszowski gigant nie może skupić mniejszej liczby akcji. W wezwaniu jest furtka, która to umożliwia, ale nie wiadomo, czy Asseco z niej skorzysta.

Więcej w poniedziałkowym "Pulsie Biznesu" oraz archiwum PB>>